"Wybraliśmy Kubicy złe opony"
- Przy drugiej wizycie w boksach wybraliśmy dla Roberta zbyt miękkie opony – przyznał dyrektor techniczny ekipy Polaka Willy Rampf. – Gdyby nie ten błąd, Kubica ukończyłby wyścig w pierwszej ósemce, na punktowanej pozycji – dodał.
Trzeba jednak dodać, że Polak nie ustrzegł się własnych błędów. Gdyby pobocza toru w Stambule były – jak na wielu innych – żwirowe, a nie betonowe, ukończyłby wyścig na 18 okrążeń przed końcem. Gdy jednak wypadł z toru na zakręcie przed ostatnią prostą, przejechał po prostu kilkaset metrów obok toru.
_ rel="nofollow">Więcej w "Życiu Warszawy" _Więcej w "Życiu Warszawy"