Wybrała się na zakupy, uszkodziła trzy auta i przystanek oraz raniła dziecko
Trzy uszkodzone samochody, zniszczony przystanek autobusowy i lekko ranna 11-latka to bilans pomyłki, w wyniku której kobieta straciła kontrolę nad swoim samochodem.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w Połańcu w woj. świętokrzyskim, na jednym z parkingów miejskich. 56-letnia kobieta postanowiła udać się na zakupy samochodem. Kierująca suzuki skręciła na parking przy supermarkecie i zatrzymała pojazd. Uznała jednak, że manewr ten wykonała nienależycie i postanowiła go poprawić.
Wycofując zahaczyła o znak drogowy przednim zderzakiem i urwała go. Wówczas wysiadła, aby sprawdzić, co się stało. Tak rozpoczęła się lawina nieszczęść. Kobieta zauważyła, że pojazd zaczyna się staczać i rzuciła się, by ratować sytuację. Zdążyła wsiąść do auta, ale zamiast wcisnąć hamulec, nacisnęła pedał gazu.
Suzuki było wyposażone w automatyczną skrzynię biegów i gwałtownie ruszyło do przodu. Kobieta straciła nad nim panowanie. Według jej relacji auto miało obrócić się wokół własnej osi i z rozpędem kolejno uderzało w inne zaparkowane pojazdy, powodując ich liczne uszkodzenia.
Z relacji sprawczyni wynikało, iż pod działaniem emocji ponownie gwałtownie ruszyła pojazdem, uderzając tym razem w bok przystanku autobusowego. Pech chciał, że w chwili uderzenia w pobliżu stała grupka dzieci powracających z wycieczki szkolnej. W efekcie 11-letnia dziewczynka doznała urazu nogi, na szczęście nie okazał się on poważny. Lekkich obrażeń doznała również sprawczyni.
Po udzieleniu kobiecie pomocy medycznej wezwani na miejsce policjanci stwierdzili, że 56-lata była trzeźwa. Zatrzymano dowód rejestracyjny poważnie uszkodzonego suzuki, sprawa może zakończyć się zatrzymaniem kobiecie prawa jazdy.