Wszyscy muszą zaufać McLarenowi
FIA zmusiła wszystkie ekipy do używania od nowego sezonu takich samych urządzeń elektronicznych ECU. Jedynym ich dostawcą jest zamieszany w aferę szpiegowską McLaren.
ECU (Elektroniczna Jednostka Kontrolna) jest komputerowym sercem bolidu i każdy team dotychczas robił je samodzielnie. FIA nakazała jednak używanie identycznego dla wszystkich urządzenia. To miało obniżyć koszty startów oraz – przede wszystkim – ułatwić kontrolowanie bolidów tak, aby inżynierowie nie mogli ukryć w oprogramowaniu zakazanych systemów kontroli przyczepności.
FIA ogłosiła przetarg na dostawę nowego ECU. Wygrała go firma McLaren Electronic Systems! – Oni działają niezależnie od naszego teamu – przekonywał rzecznik prasowy zespołu McLaren w odpowiedzi na protesty rywali, ale mało kto uwierzył w te zapewnienia. Wybuch afery szpiegowskiej tylko zaognił sytuację. Tymczasem teraz wszystkie ekipy muszą przekazywać tajne dane o swoich silnikach i skrzyniach biegów do siostrzanego przedsiębiorstwa McLarena. Mimo protestów, FIA nie ustąpiła.
_ Więcej w "Przeglądzie Sportowym" _