Wracają samochody z kratką
O świetnym sposobie na to, żeby zapłacić niższy podatek, zyskując jednocześnie nowy samochód - pisze "Gazeta Prawna".
Zgodnie z normalną procedurą przedsiębiorca, kupując samochód, może zaliczyć jego wartość do kosztów pozyskania przychodów w ciągu pięciu lat, po 20 proc. rocznie. Jednak jeśli przychód podatnika nie przekracza 3,18 mln zł rocznie, kupionego samochodu nie trzeba amortyzować tak długo. Cała kwota może być wpisana do kosztów już w roku jego zakupu. W ten sposób można zaliczyć do kosztów podatkowych auto o wartości do 50 tys. euro, czyli w br. 199 tys. zł - czytamy w gazecie.
Według "GP", to świetny sposób na to, żeby zapłacić niższy podatek, zyskując jednocześnie nowe auto. Wystarczy postarać się, aby samochód miał cechy auta ciężarowego. Te oczywiście muszą być potwierdzone odpowiednimi badaniami technicznymi pojazdu. Jednak kryteria takie spełniają chociażby popularne ostatnio luksusowe pick-upy.
Podatnicy znają wiele sposobów na przekwalifikowanie samochodu osobowego na ciężarowy. Najpopularniejszym swego czasu była kratka w autach. Istnieje więc obawa, że nastąpi powrót takich aut mimo, że Ministerstwo Finansów wielokrotnie zapowiadało walkę z kratką i opracowało definicję, która miała to uniemożliwić - zauważa "Gazeta Prawna". (PAP)