Trwa ładowanie...
16-01-2015 15:27

Wpływ opon na bezpieczną jazdę

Wpływ opon na bezpieczną jazdęŹródło: zdjęcie producenta
d4fdsj6
d4fdsj6

Właściciele samochodów zwykle wiele uwagi poświęcają wyglądowi samochodu. Dbają o lakier poprzez mycie i woskowanie, z półek supermarketów wkładają do koszyków środki poprawiające prezencję plastików, zaś podczas zakupu auta wybierają odpowiadające ich estetycznym oczekiwaniom aluminiowe felgi, nie szczędząc przy tym gotówki. A co z oponami? Niestety wśród zmotoryzowanych nie brakuje osób, które nie przywiązują do kwestii ogumienia należytej wagi. Co powinniśmy o nim wiedzieć?

ABS, ESP, EBD, a także elektroniczne asystenty, pomagające uniknąć najechania na tył poprzedzającego samochodu, niezamierzonego zjechania na sąsiedni pas ruchu czy zahamować z maksymalną siłą, jeśli jest to potrzebne - to zestaw, który w naszpikowanym nowoczesnymi rozwiązaniami samochodzie ma zapewnić bezpieczeństwo. Czy to już wszystko? Oczywiście nie. Oprócz zdrowego rozsądku potrzebujemy jeszcze dobrego ogumienia. Bez niego wymienione wcześniej systemy okażą się mało skuteczne. By zrozumieć jego wagę, wystarczy uświadomić sobie, że każda z opon podczas jazdy styka się z asfaltem powierzchnią o wielkości zbliżonej do dłoni. Te niewielkie skrawki decydują o naszym bezpieczeństwie, życiu lub śmierci. Między bajki można włożyć opinię, że opony, o ile są nowe, w zasadzie nie różnią się od siebie parametrami.

Opony nie są sobie równe
Podstawowe zadania, jakie stawia się przed oponami, to zapewnienie krótkiej drogi hamowania oraz skutecznego odprowadzania wody, a w przypadku ogumienia zimowego również błota pośniegowego i zapewnienie przyczepności na białym puchu. Co oczywiste, nie wszystkie opony radzą sobie z tymi zadaniami równie dobrze. Jak pokazują niezależne testy, w przypadku ogumienia letniego w dobrym samochodzie segmentu D przeciętna droga hamowania z prędkości 100 km/h na suchej nawierzchni wynosi 38 metrów. Najlepsze opony wykonują to zadanie na dystansie ok. 35 metrów, a te z dolnej półki ok. 41 metrów.

Z bardziej widocznymi różnicami pomiędzy ogumieniem dobrej i słabej jakości spotkamy się podczas próby hamowania na mokrej nawierzchni. Wówczas opony z górnej półki zatrzymują auto na odcinku ok. 46 metrów, podczas gdy te z dolnej potrzebują w tym celu nawet 60 metrów. Czy to dużo? Załóżmy, ze różnica w drodze hamowania pomiędzy dobrymi i złymi oponami wynosi tylko osiem metrów. Samochód posiadający dobre ogumienie po niespełna 50 metrach zatrzymuje się; auto, które ma opony złej jakości, w tym momencie wciąż porusza się z prędkością 36 km/h. To wystarczy, by potrącony pieszy odniósł poważne obrażenia, a nawet poniósł śmierć.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Jak sytuacja przedstawia się zimą? Wysokiej klasy samochód segmentu D, jadący 80 km/h na mokrej nawierzchni, jest w stanie zatrzymać się na dystansie ok. 36 metrów. Taki wynik zapewniają jednak tylko najbardziej udane modele opon. Niskiej jakości ogumienie wydłuży tę drogę do ok. 45 metrów. Podczas jazdy po śniegu na zatrzymanie samochodu jadącego 50 km/h musimy zarezerwować sobie 28 metrów w przypadku ogumienia najwyższej jakości i 30 metrów, jeśli mamy opony przeciętnej jakości.

d4fdsj6

Poza umożliwieniem skutecznego hamowania jednym z głównych zadań ogumienia jest odprowadzanie wody. Nie od dziś wiadomo, że w czasie deszczu należy zachować szczególną ostrożność. Opona poddawana jest wówczas ciężkiej próbie. Jej zadaniem jest odprowadzenie cieczy, której warstwa zalega na nawierzchni podczas opadów. Jeśli ogumienie robi to niewystarczająco skutecznie, pomiędzy bieżnikiem a asfaltem powstaje wodna poduszka, która sprawia, że wszelkie ruchy kierownicą okazują się nie mieć wpływu na tor jazdy. Mimo wysiłków kierowcy samochód podąża dokładnie w tym kierunku, w który popycha go jego pęd. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, jak bardzo niebezpieczne to zjawisko.

Skąd czerpać wiedzę o oponach?
Jeśli zależy nam na bezpieczeństwie i zamierzamy jeździć nie tylko do przysłowiowego sklepu, musimy poświęcić nieco czasu na przemyślany wybór opon, które najlepiej będą odpowiadać naszym potrzebom. Skąd brać informacje o ich właściwościach? Od listopada 2012 roku producenci mają obowiązek dołączać do ogumienia etykiety informacyjne podobne do tych, które od lat zobaczyć można na urządzeniach sprzedawanych w sklepach AGD. Dzięki nim potencjalny klient może na miejscu ocenić konkretne modele. Z etykiety dowiemy się, jaka jest klasa efektywności paliwowej opony. W tej kategorii nota zawarta jest pomiędzy literami „A” oraz „G”. Ogumienie o efektywności paliwowej „G” sprawią, że spalanie na 1000 km będzie o około 5,5 l wyższe niż w przypadku opon o efektywności paliwowej „A”.

Kolejną informacją zawartą na etykiecie jest przyczepność na mokrej nawierzchni, również określona w skali od „A” do „G”, przy czym noty „D” i „G” nie występują w przypadku ogumienia dla samochodów osobowych. Parametr ten jest określany podczas próby hamowania z prędkości 80 km/h, a różnice pomiędzy poszczególnymi notami są spore. Model o przyczepności określonej na „F” pozwoli zatrzymać się na dystansie o 18 metrów dłuższym niż opona, której wynik zasłużył na ocenę „A”, nota „E” to droga hamownia o 12 metrów dłuższa, „C” - o 7 metrów, a „B” o 3 metry. Ostatnim z parametrów prezentowanych na etykietach jest hałas toczenia określony w decybelach. Należy pamiętać, że różnica trzech dB to dwukrotnie większy hałas.

(fot. WP)
Źródło: (fot. WP)

Etykiety bez wątpienia są pomocne podczas wyboru ogumienia, jednak nie powiedzą nam one wszystkiego. Nie dowiemy się, jak skutecznie dane ogumienie odprowadza wodę, a w przypadku opon zimowych nie będziemy wiedzieli nic o zachowaniu się danego modelu na śniegu i lodzie. Z tego względu przed dokonaniem wyboru lepiej zapoznać się z kilkoma niezależnymi testami opon i porównując informacje, zdecydować się na taki model, który najlepiej odpowiada naszym potrzebom.

d4fdsj6

Nic nie trwa wiecznie
Dobre opony to nie tylko pewność kierowcy podczas jazdy, ale też większe możliwości w razie nieprzewidzianych zdarzeń. Właściwości ogumienia nie są jednak stałe. Jak długo powinniśmy używać ogumienia? Zgodnie z polskimi przepisami powinno mieć ono bieżnik o wysokości co najmniej 1,6 mm. Zdrowy rozsądek podpowiada nam jednak inne standardy. Za nowym kompletem na lato powinniśmy zacząć rozglądać się już wtedy, gdy bieżnik osiągnie wartość niższą od 2,5 mm, w przypadku „zimówek” granicę bezpieczeństwa stanowią 4 mm.

Dlaczego tak wcześnie warto zdecydować się na wymianę ogumienia? Jadący 50 km/h samochód z nowymi, zimowymi oponami zatrzymuje się na śniegu po mniej więcej 33 metrach. Jeśli wysokość bieżnika wynosi 7,5 mm, a więc jedynie o 1,5 mm mniej niż w nowym komplecie, droga hamowania wydłuża się do ok. 45 metrów. Gdy bieżnik ma 4 mm, na zatrzymanie samochodu trzeba ok. 65 metrów. Te dane mówią chyba same za siebie.

Opony tracą swoje właściwości nie tylko wskutek zużycia bieżnika, ale też upływu czasu. Szacuje się, że mieszanka, z której wykonuje się ogumienie, przestaje spełniać stawiane przed nią wymagania po 5-6 latach od daty produkcji. Jak jej szukać? Nadrukowana jest na boku każdej opony, w polu, będącym najczęściej owalem. Data ma postać czterech cyfr, z których dwie pierwsze są tygodniem, a dwie następne rokiem produkcji.

d4fdsj6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fdsj6
Więcej tematów