fot. Maria Gąsecka W ręce policjantów z Piotrkowa Trybunalskiego wpadły cztery osoby podejrzane o wielokrotne kradzieże i włamania do firm transportowych i przewozowych. Złodzieje kradli głównie paliwo spuszczając je do przygotowanych, plastikowych beczek. Jak wstępnie ustalono, od początku roku skradli co najmniej kilka tysięcy litrów paliwa, które potem sprzedali dzieląc się zyskami. Nie pogardzili też motorowerami czy kompletami kół samochodowych. Sprawa jest rozwojowa.
Kryminalni pracujący przy tej sprawie uzyskali informacje, że złodzieje ponownie pojawią się na terenie jednej z firm w nocy z 16 na 17 marca. W związku z tym przygotowano zasadzkę. Około 2:00 funkcjonariusze zauważyli poloneza, który najpierw objechał teren firmy, a następnie gwałtownie przyspieszył odjeżdżając w kierunku Piotrkowa. Policjanci nie zwlekając ruszyli w pościg za polonezem. Kilkaset metrów dalej auto zostało zatrzymane. W środku siedziało dwóch mężczyzn w wieku 19 i 18 lat- mieszkańców powiatu piotrkowskiego i tomaszowskiego. Starszy miał przy sobie broń pneumatyczną. Wewnątrz samochodu stróże prawa zabezpieczyli nożyce do cięcia metalu, różnego rodzaju klucze narzędziowe oraz podnośnik. Mężczyźni zostali zatrzymani, a pojazd wraz ze znalezionymi przedmiotami zabezpieczono na policyjnym parkingu.
Funkcjonariusze z komisariatu w Wolborzu ustalili również wspólników zatrzymanych nastolatków. Wczoraj do policyjnego aresztu trafiło jeszcze dwoje mieszkańców powiatu: 19- letnia kobieta i 25- letni mężczyzna.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwala już teraz na przedstawienie całej czwórce kilkunastu zarzutów kradzieży i włamań , do których doszło od początku tego roku. Sposób ich działania był za każdym razem podobny. Ubrani w czarne kominiarki, najpierw za pomocą petard lub strzałów z broni odstraszali psy pilnujące danego obiektu, następnie po przecięciu siatki ogrodzeniowej wchodzili na teren firmy. Z parkujących samochodów ciężarowych spuszczali olej napędowy do przygotowanych plastikowych beczek.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawcy skradli w ten sposób co najmniej kilka tysięcy litrów paliwa, a zarobionymi z jego sprzedaży pieniędzmi dzielili się między sobą. W marcu tego roku włamali się dwukrotnie do jednej z firm w gminie Moszczenica. Kilkakrotnie jednak spłoszeni przez dozorców, musieli rezygnować ze swoich planów.
W miejscach ich zamieszkania policjanci z Wolborza znaleźli pompki do spuszczania oleju, plastikowe beczki oraz skradziony sprzęt z terenu powiatu i Piotrkowa o łącznej wartości 10 tysięcy złotych. Zabezpieczono m.in. 2 motorowery, 2 komplety kół samochodowych i maszynę rolniczą.
Funkcjonariusze ustalają paserów, którzy kupowali nielegalne paliwo. Policjanci będą też wnioskować o areszt dla całej czwórki. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma rozwojowy charakter.
Źródło: Komenda Główna Policji