Wnętrza autobusów i tramwajów to nie przypadek. Tapicerka ma ważne zadanie
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego w autobusach i pociągach są tak brzydkie fotele? Prawdopodobnie nie. Większość osób jest przekonana, że tak po prostu jest i się z tym nie dyskutuje. Tymczasem powód, dla którego są te wzory jest wprost genialny.
Pojazdy transportu publicznego mają jedną cechę wspólną: tapicerkę na fotelach można określić jako dziwaczną. Nieważne, co to jest ani gdzie to jest, pasażerowie siedzą na dość specyficznym materiale pokrytym jeszcze bardziej oryginalnym wzorem. Nigdy nie są to proste kształty, zazwyczaj przypominają jakiś kod czy szyfr, nawet jeśli wpleciony w nie jest jakiś symbol (np. warszawska syrenka).
Jeśli nie zwróciliście na to uwagi to znaczy, że wzór spełnia swoje zadanie. Według LadBible, które powołuje się na The Kong Blog, fotele w pojazdach komunikacji miejskiej są projektowane tak, by podróżujący nie zwracali na nie uwagi. W ten sposób odwracają naszą uwagę od brudu i plan, które mogą się tam przytrafić pomiędzy sprzątaniem autobusów, tramwajów i pociągów.
Nie bez uwagi jest też uniwersalność tych kształtów. Dzięki ich obojętności na modę przewoźnicy nie muszą co kilka miesięcy wymieniać foteli. Z kolei jak podaje BBC, sam materiał musi być bardzo wytrzymały i bezpieczny. Siedzenia zazwyczaj są pokryte rodzajem wełny przypominającym dywan, który spełnia te wymogi.