"Wkrótce w Formule 1 znów ktoś zginie"
Wystarczył jeden wyścig, w którym zdarzyło się kilka groźnie wyglądających wypadków, a do mety dojechało tylko siedmiu zawodników, by pojawiły się najgorsze przewidywania. "Wkrótce w Formule 1 znów ktoś zginie. To tylko kwestia czasu" - ostrzega w rozmowie z "Faktem" trzykrotny mistrz świata Jackie Stewart.
Szkocki kierowca nie ma wątpliwości. Zmiana przepisów i brawura kierowców skończą się tragicznie. "Teraz, kiedy nie ma elektronicznej kontroli trakcji, z pewnością będzie więcej wypadków" - mówi Stewart.
Zdaniem byłego mistrza, ścigający się obecnie w F1 kierowcy nie zdają sobie sprawy, jakie niebezpieczeństwo im grozi. "Ktoś tu znowu zginie. Minęło już trzynaście lat i jedenaście miesięcy od śmierci Ayrtona Senny. Ten szczęśliwy okres nie będzie trwał wiecznie. Gdzieś coś pójdzie źle i wydarzy się tragedia. Chwila, w której ktoś umrze, będzie wielkim szokiem dla całego środowiska" - mówi Stewart.
_ Fakt _