Wiosenne wyjazdy: sprawdź opony i zadbaj o nieużywany komplet

Przed nami majówka i wakacje, a wraz z nimi upragnione urlopy, dalekie i bliskie wyprawy, rodzinne wyjazdy. Planując podróż samochodem, warto zadbać o jego stan techniczny, wyposażenie, a przede wszystkim opony, które mają kluczowy wpływ na bezpieczeństwo i komfort jazdy.

Do tego, że warto inwestować w bezpieczeństwo, nikogo nie trzeba przekonywać. Szczególnie w okresie wakacyjnym, gdy przed nami długie podróże w wysokich temperaturach, z rodziną i bagażami. Przed planowaną wyprawą autem dobrze odwiedzić diagnostę, sprawdzić obowiązkowe wyposażenie pojazdu, ale przede wszystkim zadbać o stan ogumienia. Ten niezwykle ważny dla bezpieczeństwa element jest często zapominany przez kierowców.

Zimówki do szafy
Podróż w miesiącach wakacyjnych - gdy temperatura powietrza jest wysoka, a asfaltowa nawierzchnia drogi rozgrzana - różni się od podróży jesienią czy zimą. W takich warunkach najwyższy poziom komfortu i bezpieczeństwa zapewnią nam letnie opony. Zdaniem ekspertów jazda na zimówkach latem jest niebezpieczna i nieopłacalna. Zimowe opony wykonywane są z innego rodzaju mieszanki, która pod wpływem ciepła mocno się rozgrzewa, co skutkuje szybkim i nierównomiernym zużyciem.

Ciśnienie w oponach
Przed wyruszeniem w trasę trzeba sprawdzić ciśnienie powietrza w oponach. Ma ono bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jazdy i zużycie paliwa. Zbyt niskie, zwiększa opory toczenia, wymagając użycia większej mocy silnika do poruszania samochodu. Generuje to wyższe koszty zużycia paliwa. Efektem zbyt niskiego ciśnienia jest także dłuższa droga hamowania samochodu.

Czynnikiem mogącym świadczyć o niskim ciśnieniu w oponach są lekkie drgania kierownicy. Jeśli się pojawią, należy sprawdzić poziom ciśnienia, na przykład korzystając z kompresora na stacji benzynowej. Właściwa dla danego auta wartość ciśnienia podana jest w książce pojazdu, a także na naklejce, która zwykle umieszczona jest przy drzwiach kierowcy lub przy wlewie paliwa.

Właściwe indeksy ładowności i prędkości
Dobrze dobrane opony to nie tylko odpowiedni rozmiar, ale także właściwe indeksy prędkości i nośności. Pierwszy z nich określa maksymalną prędkość, którą wolno nam osiągnąć w czasie podróży, drugi zaś - maksymalne dopuszczalne obciążenie samochodu. Ma to szczególne znaczenie, gdy na wakacje zabieramy rowery, dodatkowy bagażnik na dachu czy ciężkie walizy.

Stan techniczny bieżnika
Nie da się uniknąć zużycia opon, dlatego by czuć się bezpiecznie, należy sprawdzić ich aktualny stan, ocenić poziom zużycia bieżnika i ewentualne uszkodzenia. Jeżeli rowek bieżnika jest płytszy niż 3 mm, zalecana jest wymiana opon. W przypadku, gdy jego głębokość jest mniejsza niż 1,6 mm - zgodnie z przepisami wymiana opon jest absolutnie konieczna. Ogumienie należy obejrzeć pod kątem ewentualnych uszkodzeń, takich jak różnego rodzaju wybrzuszenia, pęcherze czy rysy. Niezwykle niebezpieczne są poprzeczne pęknięcia na bokach opony. W przypadku ich wystąpienia oponę należy niezwłocznie wymienić.

Wiek opony to nie wszystko
Podczas zakupu opon klienci patrzą nie tylko na odpowiedni rozmiar, ale też na ich wiek. Od lat panuje przekonanie, że kompletu ogumienia, który ma więcej niż 3-4 lata, nie warto kupować, a liczącego sobie 8 lat lub więcej w ogóle nie powinno się użytkować. Nic więc dziwnego, że kupujący opony bacznie przyglądają się czterem ostatnim cyfrom oznaczenia DOT. Dwie pierwsze wskazują tydzień produkcji, a dwie następne rok. Jednak eksperci chcą obalić mit daty produkcji. Zaznaczają, że przy zapewnieniu odpowiednich warunków przechowywania magazynowane opony starzeją się tylko w niewielkim stopniu. Warto o tym pamiętać, gdy po sezonie zdejmiemy używane opony.

W jakich warunkach należy trzymać ogumienie? Przede wszystkim musi znajdować się wewnątrz, gdzie wilgotność powietrza oscyluje wokół 65 procent, a temperatura wynosi od 10 do 30 stopni Celsjusza. Trzeba też zapewnić wymianę powietrza w pomieszczeniu i brak chemikaliów czy spalin. Eksperci tłumaczą, że jeden rok odpowiedniego magazynowania ma na opony taki wpływ, jak trzy tygodnie prawidłowego użytkowania lub tydzień jazdy ze zbyt niskim ciśnieniem.

Odpowiednie miejsce
Niezwykle ważny jest wybór odpowiedniego miejsca przechowywania opon. Przede wszystkim powinno być to z dala od czynników grożących fizycznym uszkodzeniem. Nie może być to więc w pobliżu ostrych przedmiotów czy w miejscu, przez które transportujemy takie rzeczy. Opony powinny zostać umieszczone z dala od elektronarzędzi takich jak transformatory, szlifierki, spawarki, czy prostowniki. Chodzi tu nie tylko o możliwość uszkodzenia ich przez iskry, ale też związane z działaniem takich urządzeń powstawanie ozonu, który przyspiesza proces starzenia gumy. Ważne jest również, by ogumienie było oddalone od grzejników czy rur centralnego ogrzewania. Należy unikać także substancji chemicznych takich jak oleje, benzyny i rozpuszczalniki.

Jak składować opony?
Z zakładu wulkanizacyjnego wracamy zazwyczaj z kompletem opon w foliowych workach. Nie sprawdzają się one przy przechowywaniu ogumienia, gdyż nie takie jest ich przeznaczenie, więc lepiej zamienić je na wykonane z materiału pokrowce. Komplet nie będzie kosztował nas więcej niż 100 zł.

Jeśli będziemy przechowywać same opony bez felg, powinny one stać pionowo. Należy jednak pamiętać, aby zmieniać ich położenie co kilka tygodni, obracając je o ok. 45 stopni. W ten sposób zapobiegniemy zniekształceniom. Ważne, aby samych opon pod żadnym pozorem nie wieszać na hakach.

Opony z felgami
Jeżeli mamy komplety kół - opony wraz z felgami - sprawa jest prostsza. Kładziemy je na boku, może być jedna na drugiej, pamiętając o zmianie miejsc w stosie. W ten sposób unikniemy odkształcenia opony, która leży na spodzie. Pod spód warto coś podłożyć, tak aby nie rysować boków i zabezpieczyć ogumienie przed działaniem płynów, które mogą rozlać się na podłodze. Pod każde koło możemy też podłożyć na przykład tekturę.

Równie dobrze koła mogą wisieć na specjalnych stojakach lub hakach. O tej porze roku są one do nabycia właściwie w każdym większym markecie, a ich koszt to ok. 80-120 zł. Jeśli nie mamy wyjścia i musimy przechowywać opony na felgach w pozycji poziomej, należy obniżyć w nich ciśnienie do takiego poziomu, aby ciężar stosu spoczywał na obręczach, a nie na ogumieniu.

Najpierw mycie
Komplet opon po zdemontowaniu należy umyć. Wykorzystujemy do tego szczotkę lub gąbkę, jakiej można używać do czyszczenia karoserii samochodu. Jeśli jesteśmy zwolennikami myjek ciśnieniowych, warto pamiętać, że minimalny odstęp pomiędzy bieżnikiem i dyszą powinien wynosić 30 cm. Inaczej możemy po prostu go mechanicznie uszkodzić. Lepiej jednak wykorzystać tradycyjną szczotkę. Ogumienie myjemy wodą, a jeśli to potrzebne, można użyć szamponu samochodowego. Czy warto używać kosmetyków? Na rynku znajdziemy wiele preparatów, które nakłada się na suche lub mokre opony. Jeśli wybierzemy środek renomowanego producenta, możemy mieć pewność, że nie pogorszymy stanu ogumienia. Może on natomiast zapobiec wietrzeniu gumy podczas składowania.

W przypadku kompletu zimowego, którego bieżnik posiada wysokie klocki i nacięcia, konieczne jest usunięcie kamieni, które wczepiają się w te elementy. W przeciwnym wypadku wyważanie przed kolejnym użyciem nie da satysfakcjonujących efektów.

Nie zapominaj o felgach
Jeśli na zmianę pory roku opony będą czekać wraz z felgami, nie możemy zapominać, że nasza troska powinna dotyczyć obydwu tych elementów. Obręcze myjemy wodą z szamponem samochodowym, a trudno dostępne miejsca czyścimy za pomocą specjalnych pędzelków. Jeżeli posiadamy felgi aluminiowe, musimy także w odpowiedni sposób o nie zadbać. Podczas sezonu gromadzi się na nich, a ściślej na wewnętrznych powierzchniach, ciemny nalot pyłu z układu hamulcowego. Dodajmy do tego również inne zanieczyszczenia, których wiele na naszych drogach. W takim przypadku tradycyjne mycie nie pomoże. Ściągniętą felgę czyścimy przy użyciu specjalistycznych środków, które są dostępne już właściwie wszędzie. Jeżeli na felgach w dalszym ciągu jest opona, uważajmy, aby środek chemiczny nie trafił w nadmiarze na gumę, bo może ją uszkodzić. Gdy zanieczyszczenia nie schodzą po jednorazowym zabiegu, cały proces należy powtórzyć. Na czystą felgę możemy nałożyć środek kosmetyczny zapobiegający przywieraniu brudu.

Opony warto obejrzeć
Przy okazji mycia i konserwacji opon warto dobrze się im przyjrzeć. Warto zwrócić uwagę na ewentualne zniekształcenia spowodowane niewłaściwym przechowywaniem, a także uszkodzenia mechaniczne. Ważnym sygnałem dotyczącym kondycji naszego samochodu może być nierównomierne ścieranie się opon. Może ono sygnalizować zły stan metalowo-gumowych elementów zawieszenia albo konieczność ustawienia zbieżności kół. Nadmierne zużycie po bokach bieżnika i zaciemnienie ścianek opony może być dowodem długotrwałej jazdy przy zbyt niskim ciśnieniu powietrza w kołach. Z wyglądu opony można wyciągnąć wnioski dotyczące nie tylko stanu samochodu, ale i naszych złych nawyków.

Opony u profesjonalistów
Nie brakuje zmotoryzowanych, którzy nie mają gdzie przechowywać opon albo po prostu nie chcą się tym zajmować. Wówczas istnieje możliwość powierzenia opieki nad ogumieniem profesjonalistom. Miejsca, gdzie można pozostawić nieużywany komplet, powstają zwykle przy zakładach wulkanizacyjnych, a często jest to po prostu odrębna gałąź ich działalności. Usługa taka kosztuje od 60 do 100 zł za komplet, a klient może wykupić również wcześniejsze mycie i konserwację za 10-20 zł za sztukę.

Sprawdzenie letniego ogumienia oraz odpowiednie zabezpieczenie zimowego pozwoli nam udać się w trasę ze spokojną głową.

Artykuł powstał przy współpracy z Oponeo.