Wielki dzień Roberta Kubicy
Na razie pierwszy Polak w F1 pojedzie w oficjalnym treningu w Bahrajnie
21-letni Kubica spełni dzisiaj swoje kolejne marzenie. Ścigał się w gokartach już w wieku sześciu lat, potem wygrywał w Europie wyścigi Formuły A, Formuły Renault 2000, Formuły 3. W poprzednim sezonie zdominował World Series by Renault, za co w nagrodę dostał możliwość testowania mistrzowskiego bolidu Renault. Wówczas jego kariera nabrała rozpędu, co zaowocowało w grudniu kontraktem z BMW-Sauber, a dzisiaj startem w oficjalnym treningu F1.
Kiedy Polak pojedzie w mistrzowskim wyścigu Formuły 1? Teoretycznie może się to stać już w ten weekend - w przypadku choroby, kontuzji czy defektu bolidu Kanadyjczyka Jaques'a Villeneuve'a lub Niemca Nicka Heidfelda, którzy są podstawowymi kierowcami BMW-Sauber. - Nie mam takiej nadziei. Po prostu nikomu nie życzę pecha - powtarzał jednak Polak. - Nie bądźmy pazerni, rola trzeciego kierowcy to i tak wiele.
Agent Polaka Włoch Daniel Morelli porównuje Kubicę do byłego świetnego francuskiego kierowcy Alaina Prosta. - Bo ma szybkość, serce i rozsądek - mówił "Gazecie" Morelli. - Bardzo trudno jest się dostać do Formuły 1. Ale pozostanie w niej jest jeszcze trudniejsze. Trzeba sobie poradzić z presją i ciężką pracą.
"Kubica ma wielką szansę na zdobycie w przyszłości posady jednego z dwóch pierwszych kierowców zespołu Formuły 1. Może jeszcze nie w przyszłym roku, ale rok później to już bardziej możliwe. Może zastąpi Villeneuve'a, który ma jeszcze tylko rok kontraktu. BMW nie chciało go w zespole już w tym sezonie, ale Kanadyjczyk się uparł, bo miał ważną umowę z Sauberem" - powiedział "Gazecie Wyborczej" Markus Stier, zajmujący się F1 dziennikarz niemieckiego "Auto Moto und Sport"