"Więcej Hamiltonów w Formule 1"
Bernie Ecclestone nie tak dawno stwierdził, że gdyby Robert Kubica jeździł w McLarenie, odsadziłby Lewisa Hamiltona. Teraz mówi, że nie jest krytykiem Brytyjczyka i jego licznych pozasportowych zajęć.
Hamilton od pewnego czasu pojawia się w mediach nie tylko z powodu swoich świetnych wyników w wyścigach, ale też ze względu na coraz częstsze wizyty na eleganckich imprezach, spotkaniach czy premierach filmowych. Stał się "celebrity" pełną gębą, obiektem ogromnego zainteresowania kolorowej prasy.
Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone twierdzi, że nie szkodzi to jego sportowemu rozwojowi, a wręcz przeciwnie, uczyniło z niego kierowcę z charakterem, a takich nie ma obecnie zbyt wielu.
- Zawsze w F1 były wyjątkowe postaci, a Lewis staje się jedną z nich. To świetnie - powiedział 77-letni Ecclestone magazynowi "People".
- Jest bardzo wielu ludzi, który kochają takich kierowców jak Lewis. Niektórzy zawodnicy potrafią być jak roboty i nie pokazywać, jacy są naprawdę. Byłoby dobrze, gdyby pojawiało się więcej takich jak Lewis - dodał Ecclestone. Czyżby mówiąc o kierowcach-robotach szef F1 miał na myśli Roberta Kubicę, który jest całkowicie oddany swojej pracy, poświęca jej praktycznie cały swój czas i nie widzi w życiu miejsca na formy rozrywki preferowane przez Hamiltona?
- Myślę, że Lewisa powinno się jeszcze bardziej spuścić ze smyczy, to byłoby właściwe. Skorzystałby z tego zarówno on, jak i Formuła 1 - powiedział Ecclestone.
_ WOY _