Wiceszef płockiej policji miał prawie 2,4 promila
Jak poinformowała PAP rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, do prokuratury wpłynęła opinia biegłego w sprawie zawartości alkoholu we krwi Jacka O.
Do kolizji z udziałem Jacka O. doszło w nocy 26 lutego. Jadąc prywatnym samochodem po służbie uderzył on w słup oświetleniowy na jednym z płockich osiedli mieszkaniowych. Z obrażeniami głowy i stłuczeniem klatki piersiowej trafił do szpitala. Ze względu na obrażenia Jacek O. nie był wówczas badany alkomatem - po przewiezieniu do szpitala została pobrana od niego krew w celu określenia zawartości alkoholu. Próbka trafiła do biegłego.
Po kolizji komendant mazowieckiej policji na wniosek komendanta płockiej policji zwolnił Jacka O. ze stanowiska. Obecnie nie jest on pracownikiem płockiej komendy, pozostając w dyspozycji komendy wojewódzkiej. Jacek O. był zastępcą komendanta płockiej policji od 2003 r.
Śmigielska-Kowalska przypomniała, że w sprawie Jacka O. już wcześniej, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, podjęta została decyzja o przedstawieniu mu zarzutów prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do dwóch lat.
Dotychczas Jackowi O. zarzutu jednak nie przedstawiono, gdyż nie stawił się on w prokuraturze, usprawiedliwiając nieobecność zwolnieniem lekarskim. W związku z tym wyznaczono kolejny termin.
Śledztwo, które w sprawie kolizji drogowej Jacka O. wszczęła w lutym płocka Prokuratura Rejonowa, zostało w marcu przeniesione do Prokuratury Rejonowej w Żyrardowie - chodziło o uniknięcie ewentualnego zarzutu stronniczości.
Wobec Jacka O. w mazowieckiej komendzie policji w Radomiu wszczęto postępowanie, zmierzające dozwolnienia go ze służby.
tb/