Wepchnął samochód pod tira - 4 osoby zginęły
Cztery kobiety w wieku 17-20 lat zginęły rano w wypadku koło Szczuczyna (Podlaskie), na drodze krajowej nr 61 między Łomżą i Grajewem. Doszło tam do tragicznego zderzenia ciężarówki i poloneza, który został wepchnięty przez samochód jadący z tyłu. Zginęli wszyscy, podróżujący autem osobowym.
Jak podała policja, przebieg wypadku był nieco inny, niż początkowo przypuszczano. Polonez, którym - według wstępnych ustaleń - jechały cztery młode kobiety - wyjechał z drogi podporządkowanej z miejscowości Bęćkowo na drogę krajową nr 61 w kierunku Szczuczyna.
Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów auto zatrzymało się, oczekując na możliwość skrętu w lewo. Wtedy z tyłu najechał na nie rozpędzony samochód osobowy marki renault. Siła uderzenia zepchnęła poloneza na przeciwny pas, wprost pod litewskiego tira, przewożącego samochody. Tir wepchnął poloneza do rowu, całkowicie niszcząc samochód i dodatkowo przewrócił się na niego.
Szef podlaskiej drogówki Rafał Kozłowski powiedział, że auto jest tak zniszczone, iż na razie trudno zidentyfikować zwłoki. Jak podał Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji, w wypadku zginęły dwie 17-latki, 19-latka i 20-latka, mieszkanki okolicznych miejscowości. Według ustaleń policji, trzy ofiary wypadku to siostry. Kierowcą renault, które uderzyło z tyłu w poloneza, był 19-latek.
Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. Samochody osobowe mogą objechać je lokalnymi drogami, dla TIR-ów jadących tranzytem policja zorganizowała objazd w Łomży i Augustowie - przez Białystok lub zaleca postój na parkingu.