W wypadku we Francji zginęło czterech Polaków
Czterech Polaków zginęło w wypadku na przedmieściach Montpellier na południu Francji - poinformował konsulat RP w Lyonie. Przyczynami tragedii były prawdopodobnie niedozwolona prędkość i nietrzeźwość kierowcy - Bułgara.
Do wypadku doszło wieczorem na drodze regionalnej szybkiego ruchu prowadzącej z Montpellier do położonej niedaleko plaży w Palavas-les-Flots.
Kierowca Forda Fiesty z czterema polskimi pasażerami w wieku od 29 do 42 lat stracił kontrolę nad jadącym z nadmierną prędkością pojazdem. Ford przejechał przez środkowy pas zieleni, taranując po drodze przydrożny słup, uderzając na sąsiednim pasie w nadjeżdżający z przeciwnego kierunku samochód osobowy.
Pięciu mężczyzn jadących fiestą - bułgarski kierowca i Polacy - zginęło na miejscu.
Jak poinformowała wicekonsul RP w Lyonie Barbara Kopydłowska, podczas identyfikacji zwłok ustalono, że czterej polscy pasażerowie od dłuższego czasu mieszkali w regionie Montpellier. Według prasy, przebywali oni ostatnio w ośrodku socjalnym w tym mieście i korzystali z opieki społecznej.
Według lokalnej prasy, trzy osoby podróżujące drugim pojazdem - kobieta i dwójka dzieci - zostały lekko ranne i doznały szoku, ale ich zdrowiu nic nie zagraża.
Francuska policja przypuszcza, że bułgarski kierowca prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, gdyż w samochodzie śledczy odnaleźli puszki z piwem. Jak zaznaczyła konsul Kopydłowska, dokładne przyczyny wypadku będą znane w najbliższych dniach, po zakończeniu sekcji zwłok.