W Portugalii rząd zmusza do sprzedawania taniego paliwa
Gabinet Pedra Passosa Coelho zobowiąże w 2013 r. operatorów stacji do sprzedaży taniego paliwa. Oferta low-cost powinna stanowić według wytycznych rządu 20 proc. dostępnych w obiekcie paliw.
Jak poinformował Artur Trindade, portugalski wiceminister energetyki, nowe rozporządzenie, zobowiązujące operatorów stacji do dystrybucji niewzbogaconych, tanich paliw, jest już prawie gotowe. - Wprowadzamy do niego jeszcze nieznaczne poprawki - dodał Trindade.
Przedstawiciel rządu zapowiedział, że celem nowych przepisów jest dążenie do wprowadzenia na stacje taniego paliwa, które by odpowiadało 20 proc. dostępnej tam oferty.
- Chcemy, aby standardem w działających w Portugalii stacjach paliw był łatwy dostęp do taniego paliwa. Większość tych obiektów posiada co najmniej 5 pistoletów nalewowych. My chcemy, aby przynajmniej jeden z nich udostępniał ofertę low-cost - powiedział Artur Trindade.
Z wytycznych rządu wynika, że obowiązek dostosowania stacji do obrotu tanim paliwem nie będzie dotyczył mniejszych placówek, które posiadają mniej niż pięć pistoletów do tankowania pojazdów.
Wprowadzenie od 2013 r. obowiązku sprzedaży tanich paliw na stacjach popierane jest nie tylko przez rządzącą Portugalią koalicję centroprawicową, ale także największe opozycyjne ugrupowanie parlamentarne - Partię Socjalistyczną.
W 10-milionowej Portugalii działa około 1800 stacji paliw, z których prawie 4 proc. funkcjonuje na terenie stolicy. Największym operatorem jest krajowa spółka Galp, której sieć liczy blisko 800 obiektów.
Z Lizbony Marcin Zatyka
tb/