W niedzielę dwa śmiertelne wypadki samochodowe
Od piątku na polskich drogach doszło do 129 wypadków, w których zginęło 8 osób, a 120 zostało rannych. W niedzielę rano doszło do dwóch wypadków, w których zginęły dwie osoby - w Warszawie i w Nieporęcie - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. To, że ulice są puste, nie oznacza, że można po nich szybciej jeździć - przypomina policja.
Jak poinformowała asp. Iwona Jurkiewicz z zespołu prasowego KSP, do wypadków doszło rano, ok. godz. 9: jeden miał miejsce na warszawskiej Sadybie, na skrzyżowaniu ulic Powsińskiej i Św. Bonifacego, drugi w Nieporęcie, pod Warszawą.
W wypadku, do którego doszło na Sadybie ok. 9.30, zginęła 20-letnia kobieta, pasażerka samochodu, któremu drogę zajechał inny pojazd. Kierowcę odwieziono do szpitala. - poinformował Wirtualną Polskę internauta, będący na miejscu zdarzenia. Do wypadku w Nieporęcie doszło, gdy rejsowy autobus wyprzedzał samochód osobowy, który skręcał w lewo. Zginął 30-letni mężczyzna kierujący samochodem.
Policja apeluje, aby mimo mniejszego ruchu na drogach, nie przekraczać dozwolonych prędkości. - To, że drogi są bardziej przejezdne, nie oznacza, że możemy szybciej jeździć - podkreśliła Jurkiewicz.
Jak dodała, w sobotę w Warszawie doszło do czterech wypadków, w których rannych zostało sześć osób, natomiast w powiatach ościennych było siedem wypadków, sześć osób zostało rannych, a dwie zginęły (w Mińsku i w Wołominie). Było także 35 kolizji.
Do 71 kolizji i trzech wypadków, w których ucierpiało pięć osób, doszło w piątek. - Na drogach było dużo pojazdów, ale zawsze w piątki drogi wyjazdowe z Warszawy są przeładowane. Tym razem widać było, że kierowcy rozłożyli moment wyjazdu z miasta - część wyjechała w piątek, około południa, część po południu, jeszcze inni - w sobotę wczesnym rankiem. Dzięki temu było tłoczno, ale drogi były przejezdne - oceniła Jurkiewicz.
Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji, inspektor Mariusz Sokołowski poinformował z kolei, że tylko w ciągu tej jednej doby policja zatrzymała ponad pół tysiąca nietrzeźwych kierowców. Mariusz Sokołowski powiedział, że policjanci są w ten weekend szczególnie wyczuleni kierowców prowadzacych pod wpływem alkoholu.