W Koszalinie ma powstać kolejowo-autobusowe centrum komunikacyjne
Kolejowo - autobusowe centrum komunikacyjne zamiast osobnych dworców PKP i PKS ma powstać w Koszalinie (Zachodniopomorskie). Szacunkowa wartość projektu, który ma być zrealizowany w ciągu kilku najbliższych lat, to 40-60 mln zł.
We wtorek miasto podpisało w tej sprawie list intencyjny z PKP SA, spółką PKS Koszalin, Pocztą Polską i prywatną Lecznicą Chirurgiczną Praxis.
Kolejnym krokiem w realizacji "Przystanku Koszalin", czyli całkowitej przebudowy kilkuhektarowego terenu, ma być ogłoszenie przez miasto przetargu na koncepcję zagospodarowania terenu. Po jego rozstrzygnięciu, co według wiceprezydenta Piotra Krolla może nastąpić wiosną przyszłego roku, sygnatariusze listu intencyjnego mają podpisać umowę o podziale zadań inwestycyjnych.
Zdaniem prezydenta Koszalina Mirosława Mikietyńskiego, prace przygotowawcze mogą potrwać rok.
"Pieniądze na realizację projektu chcemy pozyskać z funduszy unijnych dostępnych dla województwa zachodniopomorskiego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego 2007 - 2013" - powiedział PAP Mikietyński.
Ogólne założenia przebudowy terenów wokół dworców PKP i PKS opisano w przyjętym pod koniec ubiegłego roku przez Radę Miejską "Lokalnym Programie Rewitalizacji Obszarów Miejskich dla miasta Koszalina na lata 2006 - 2013".
Według firmy Inplus z Olsztyna, która była autorem tego opracowania, rewitalizacja "zaniedbanej i nieefektywnie wykorzystanej obecnie przestrzeni" wokół dworców PKP i PKS powinna doprowadzić do tego, że "+Przystanek Koszalin+ stanie się bramną zachęcającą turystów do odwiedzenia nowego centrum miasta".
Autorzy programu rewitalizacji sugerowali budowę nowego budynku dworca PKP, powiązanego z dworcem PKS, a także przykrycie peronów kolejowych stalowo-szklaną strukturą. Chcieli również utworzyć wewnętrzny dziedziniec w nowym budynku z przejściem podziemnym do centrum miasta.
Z jednej z przedstawionych radnym koncepcji wynikało, że kolej zajęłaby górę nowego budynku, zaś dworzec autobusowy dół obiektu. Koszt tego przedsięwzięcia Inplus określił na prawie 30 mln zł.
Zdaniem Mikietyńskiego, należy jednak liczyć się z tym, że cały projekt może być droższy i może wahać się w przedziale 40-60 mln zł. "Funkcję komunikacyjną nowego obiektu chcieliśmy połączyć z handlem, usługami i biznesem" - zaznaczył.
Według zastępcy dyrektora Oddziału Dworców Kolejowych PKP SA Ryszarda Plucińskiego, koszalińska inwestycja ma być modelowym w skali kraju projektem zagospodarowania dworca kolejowego w połączeniu z komunikacją autobusową.
"To przyszłościowe rozwiązanie, gdyż tylko centra oferujące różne rodzaje komunikacji mogą spowodować, że firmy zajmujące się tą branżą będą dochodowe. Chcemy, aby realizacja tej inwestycji zaczęła się jak najszybciej; jesteśmy gotowi do jej współfinansowania" - powiedział. (PAP)