Olsztyn: Pieszy ma pierwszeństwo?
Wielu kierowców przyznaje, że nie zawsze przepuszczają osoby wchodzące na jezdnię. O niebezpieczeństwie wynikającym z takiego zachowania nie trzeba dużo mówić. Wystarczy przypomnieć, że w miastach to właśnie piesi stanowią największą grupę ofiar wypadków. Tym razem test wymyślony przez dziennikarzy Gazety Wyborczej polegał na próbie pokonania dwujezdniowej ulicy na przejściu bez sygnalizacji świetlnej. Niestety, średnio dopiero co siódmy kierowca przepuszczał pieszego.
Najgorzej wypadł Olsztyn, gdzie średnio pieszy musiał przepuścić aż 30 samochodów, zanim mógł przejść na drugą stronę. Kolejne miejsca, gdzie pokonanie przejścia jest dużym wyzwaniem to Lublin i Bydgoszcz. Najkulturalniejsi kierowcy znaleźli się w Katowicach, gdzie co drugi kierujący zatrzymywał się, aby przepuścić pieszego.