W czasie świąt więcej policjantów na drogach
Więcej policjantów na drogach i w okolicach kościołów będzie, jak co roku, w czasie zbliżających się Świąt Wielkanocnych. Kierowcy powinni być przygotowani na wzmożone kontrole przede wszystkim prędkości jazdy i trzeźwości.
"Policjanci będą też sprawdzać stan techniczny aut; czy dzieci są przewożone w fotelikach i czy kierowca oraz pasażerowie mają zapięte pasy" - powiedział PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.
Dodał, że policjanci będą zwracać szczególną uwagę na kierowców, którzy będą łamać przepisy drogowe np. wyprzedzać "na trzeciego". Do kontroli funkcjonariusze będą wykorzystywać m.in. radiowozy z wideorejestratorami - zaznaczył.
W sumie w każdy dzień wydłużonego weekendu świątecznego nad bezpieczeństwem Polaków czuwać będzie ok. 10 tys. policjantów. Więcej patroli będzie nie tylko na drogach, ale też w okolicach kościołów, na dworcach, osiedlach i w parkach.
Wzmożone kontrole drogowe zaczną się już w piątek, kiedy wielu Polaków decyduje się na wyjazdy do rodzin. Policjanci będą też w miejscach newralgicznych, m.in. na drogach dojazdowych do miast, by w razie konieczności rozładowywać korki.
"Apelujemy do kierowców przede wszystkim o dostosowanie prędkości do warunków na drodze i niewsiadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu. Zaplanujmy podróż, jeśli to możliwe wyjedźmy wcześnie by spokojnie dotrzeć do celu" - podkreślił Sokołowski.
Na pobłażliwość policjantów - jak dodał - nie będą mogli liczyć ci, którzy w śmigusa-dyngusa, czyli drugi dzień świąt, "przekroczą granice rozsądku". "Będziemy czuwać nad tym by tradycja była tradycją a nie przeradzała się w chuligańskie wybryki. Czym innym jest bowiem jej kultywowanie a czym innym oblewanie przypadkowych przechodniów wiadrami zimnej wody" - dodał.
"Mam nadzieję, że podobnie jak w ubiegłym roku nie będzie dochodzić do takich incydentów" - zaznaczył rzecznik.
Za natarczywe polewanie wodą grożą sankcje od mandatu karnego po grzywnę w sądzie grodzkim. Mandat w takim przypadku może wynieść nawet 500 zł.
Sokołowski zaapelował też do tych, którzy na święta wyjeżdżają, by nie zapominali o odpowiednim zabezpieczeniu mieszkań. "Pamiętajmy o podstawowych rzeczach: zamknijmy drzwi, okna, włączmy alarm, poprośmy sąsiadów by zwracali uwagę na niepokojące sytuacje, wyłączmy gaz" - dodał. (PAP)