Trwa ładowanie...
wiadomości
12-06-2008 22:56

W amerykańskim stylu - Chevrolet Epica LT 2,5 V6

W amerykańskim stylu - Chevrolet Epica LT 2,5 V6
d15b3or
d15b3or

Oferowane na polskim rynku modele Chevroleta dają wiele powodów do dyskusji. Jedni kierowcy widzą w nich udaną namiastkę prawdziwe amerykańskich samochodów, natomiast spore grono mówi wprost, że to Daewoo z bardziej prestiżowym znaczkiem na masce. Kto ma racje? Postanowiliśmy z bliska przyjrzeć się flagowemu modelowi Chevroleta na polskim rynku, czyli Epice.

W liniach nadwozia największego Chevroleta próżno szukać jakichkolwiek ekstrawagancji. Gdyby nie charakterystycznie zadarte przednie reflektory można by powiedzieć, że to "po prostu samochód". O ile w przypadku auta ze sportowymi aspiracjami nie byłoby to zaletą, tak aspirująca do klasy wyższej Epica może w ten sposób zapunkotować u klientów poszukujących bardzo komfortowego, a zarazem dyskretnego środka transportu.

Obszerność kabiny pasażerskiej jest jednym z najmocniejszych autów modelu Epica. Również ilość miejsca na bagaż nie należy do najmniejszych.

480-litrowy kufer nie jest rekordzistą, jednak bez trudu pomieści pakunki przewidziane na długie wakacje. W trakcie wielokilometrowych wojaży szybko docenia się wyjątkowo dobre wyciszenie – zarówno dźwięków towarzyszących pracy zawieszenia, jak również hałasu generowanego przez pracujący silnik.

d15b3or

Na wolnych obrotach motor o pojemności 2,5 litra pracuje bezszelestnie. Rasowy dźwięk sześciu cylindrów można usłyszeć powyżej 4000 obr./min. 156 KM oraz 237 Nm nie są w stanie zapewnić oszałamiających osiągów limuzynie ważącej 1500 kg. Co prawda możliwość rozpędzania się do 100 km/h w 9,9 sekundy nie przynosi ujmy, jednak po najmocniejszym silniku we flagowym aucie marki chciałoby się oczekiwać więcej.

Testowany samochód został wyposażony w automatyczną skrzynię biegów. Każde z sześciu przełożeń było załączane bez najmniejszego szarpnięcia nawet gdy pedał gazu opiera się o podłogę. Kierowca może zdać się na elektronikę lub manualnie żonglować przełożeniami. Z drugiej możliwości stosunkowo szybko zrezygnowaliśmy z bardzo prostego powodu – opóźnienia między wydaniem polecenia zmiany biegu, a czasem potrzebnym na jego załączenie.

Świeżo wdrożony do produkcji automat ma również chwilę zawahania w trakcie ruszania z miejsca. Wszelkie próby dynamicznego włączania się do ruchu trzeba więc planować z odpowiednio większym wyprzedzeniem. Krytycy oferowanych Chevroletów z pewnością będą się doszukiwali w tym fakcie argumentu przeciwko Epice. Śpieszymy więc z informacją, iż identycznie pracujące automaty trafiają do Saabów, o których mało kto odważyłby się mówić źle... Próby forsownej jazdy Epicą kończą się przykrą niespodzianką na stacji benzynowej. Producent obiecuje, że w mieście samochód zadowoli się średnio 13,8 l/100km. Kierowcy z fantazją bez trudu osiągną poziom 19 l/100km. Łagodne traktowanie sześciu cylindrów pozwala poczynić wyraźne oszczędności. Przy płynnej jeździe za miastem auto potrafi się zadowolić 6,6 l/100km.

Limuzyna o długości 4,8 metra zaskakująco sprawnie pokonywała ciasne zakręty na podwrocławskich drogach. Na słowa uznania zasługuje zestrojenie zawieszenia. Podwozie filtruje większość nierówności, ale nawet w trakcie dynamicznej jazdy nie dopuszcza do nadmiernych przechyłów karoserii, co pozytywnie wpływa na precyzję prowadzenia się samochodu. Byłoby niemal idealnie, gdyby układ kierowniczy pracował z większym oporem. A tak przypadnie do gustu wyłącznie Amerykanom...

d15b3or

Żadnych wątpliwości nie mieliśmy przy wystawianiu wysokiej noty wyposażeniu Chevroleta. Na pokładzie odmiany LT odnaleźliśmy automatyczną klimatyzację, ABS z ESP, elektrycznie regulowane siedzenie kierowcy, czujniki parkowania, jak również skórzaną tapicerkę. W przypadku auta aspirującego do miana limuzyny o detalach pokroju elektrycznie sterowanych szyb i lusterek, czy podłokietnikach nie ma potrzeby się rozwodzić.

Gorsze wrażenie pozostawia bliższe przyjrzenie się materiałom użytym do wykończenia deski rozdzielczej. Po limuzynie zazwyczaj oczekuje się więcej, niż ponurych, prosto stylizowanych plastików. Po kilkunastu kilometrach zapominamy o tych mankamentach i zaczynami doceniać ergonomię rozmieszczenia poszczególnych przycisków oraz pokręteł. Kolejny punkt przyznajemy za czytelność wskaźników i wyświetlacza klimatyzacji oraz radioodtwarzacza.

d15b3or

Przestronna, wygodna, przyzwoicie wyposażona – to niewątpliwe zalety Chevroleta Epica. Z drugiej strony nawet najmocniejsza odmiana samochodu nie powala dynamiką, a praca sześciobiegowej skrzyni mogłaby być szybsza. Stonowana stylistyka może się podobać, jednak osoby szukające ekstrawagancji muszą się udać pod inny adres. Można by doszukać się jeszcze wielu „za” i „przeciw”, ale jedno nie ulega wątpliwości - za 107 450 PLN nikt inny nie zaoferuje równie dużej, kompletnie wyposażonej i pachnącej nowością limuzyny...

Łukasz Szewczyk

d15b3or
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d15b3or
Więcej tematów