Volvo XC60 dla Zbigniewa Gutkowskiego
Podczas finału regat Volvo Gdynia Sailing Days Zbigniew "Gutek" Gutkowski otrzymał kluczyki do nowego XC60.
Żeglarz od zeszłego roku pełni funkcję ambasadora szwedzkiej marki. Jako pierwszy Polak wziął udział w Vendee Globe - oceanicznych regatach samotników dookoła świata. Ponadto ukończył dwa wyścigi okołoziemskie - The Race i 5 Oceans. Na regatach Pięciu Oceanów na zawsze wpisał się do historii polskiego żeglarstwa - mimo awarii jachtu i dwóch poważnych kontuzji zajął drugie miejsce. M.in. tę determinację doceniła szwedzka marka. - Volvo przykłada ogromną wagę do wyboru swoich ambasadorów. Szukamy osób z pasją, silnych osobowości. Żeglarska kariera Gutkowskiego jest świetnym przykładem konsekwencji, nieustępliwości i hartu ducha. Współpraca z "Gutkiem" to dla nas kolejny etap promowania szlachetnego sportu, jakim jest żeglarstwo - mówi prezes Volvo Auto Polska, Arkadiusz Nowiński.
Niedawno Zbigniew Gutkowski podjął się kolejnego nietypowego zadania. Volvo zorganizowało wyścig na trasie Świnoujście - Hel. Do pojedynku oprócz żeglarza stanął drugi ambasador marki - Piotr Adamczyk. Było to niecodzienne przedsięwzięcie, ponieważ Gutkowski pokonywał trasę jachtem klasy Imoca, natomiast aktor jechał hybrydowym Volvo V60. Zwycięzcą okazał się Adamczyk, który dojechał do mety dużo szybciej.
Volvo od dawna znane jest ze związków z żeglarstwem, czego przykładem są m. in. kolejne edycje Volvo Gdynia Sailing Days i Volvo Ocean Race. Zbigniew Gutkowski podczas tegorocznych regat w Gdyni otrzymał kluczyki do nowego XC60 z silnikiem 2,4 (215 KM) i napędem na cztery koła. Pojazd jest dostępny także w wersji Volvo Ocean Race, posiadającej wiele detali nawiązujących do słynnych regat oceanicznych.
Rozpoczynają się one w październiku w hiszpańskim Alicante są jednymi z najbardziej wymagających regat na świecie. Tym razem Gutkowski będzie przyglądał się startującym jednostkom jako ekspert, nie ukrywa jednak, że od zawsze marzył o wystartowaniu w tym prestiżowym wyścigu. - Te regaty to ciągła walka z żywiołem i własnymi możliwościami. Każdy, kto decyduje się na start musi być przygotowany na 9-miesięczny wyścig, będący testem umiejętności żeglarskich i ludzkich wytrzymałości. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się wziąć udział w jednej z przyszłych edycji, a może nawet następnej - powiedział "Gutek".
Źródło: Volvo
ll/sj, moto.wp.pl