Volvo prezentuje ekologiczny pojazd z trzymiejscowy
Volvo prezentuje ekologiczny pojazd z trzymiejscowy
Szwedzki producent samochodów Volvo prezentuje na AMI jako premierę niemiecką swoje studium koncepcyjne 3CC (trzymiejscowy samochód koncepcyjny). Najważniejszy element tego aerodynamicznego bolidu znajduje się pod maską: Volvo 3CC czerpie swój impet z napędu elektrycznego. Dzięki temu ten nie emitujący spalin pojazd dochodzi do 100 km/h w ciągu 10 sekund i osiąga maksymalną prędkość 135 km/h. Volvo 3CC zostało opracowane w kalifornijskiej „fabryce myśli”, Volvo Monitoring and Concept Center, w której pracownicy zastanawiają się nad koncepcjami przyszłości jak również drogami wyjścia ze spirali zanieczyszczeń i komunikacyjnego zawału serca. Przy tym samochody koncepcyjne powinny być wzbudzać uczucia: mają być bez emisji, ale nie bez emocji.
Oprócz wymyślnych samochodów koncepcyjnych i aktualnej palety modeli (od Volvo S40 1.6 do Volvo XC90 V8) Volvo na swoim stoisku pokaże również swoje narodowe działania w dziedzinie żeglarstwa, W ramach Volvo Ocean Race, który po raz drugi odbędzie się w listopadzie, powstało wydarzenie żeglarskie narodowego formatu. Volvo Champions Race stała się w bardzo krótkim czasie najbardziej spektakularną i przyjazną dla widzów serią wyścigów w Niemczech. Zawody odbywają się w najbardziej dynamicznych klasach olimpijskich, czyli w łodziach 49 i tornado. Od 30 czerwca do 3 lipca zawody te przybędą do Lipska. Mistrzowie świata i Europy jak również zdobywcy tytułów olimpijskich będą żeglować na jeziorze Cospudener See i walczyć o premie i jak najlepsze miejsca. Volvo Champions Race będzie towarzyszyć atrakcyjny program ramowy dla odwiedzających.
*„Niespodzianka z tyłu” w Volvo 3CC *
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/8163/3cc-volvo-04.jpg',600,356) ) |
| --- | To co jeszcze parę lat temu wydawałoby się niemożliwe, dzisiaj jest dniem powszednim. Ropa drożeje w zawrotnym tempie przekraczając kolejne granice ceny za baryłkę. Do ogólnego szaleństwa próbują się dostosować koncerny motoryzacyjne, które chcąc nie chcąc szukają bardziej ekologicznych rozwiązań na napęd dla swych aut. Od sześciu lat producenci ekologicznych samochodów spotykają się w różnych rejonach świata na Michelin Challenge Bibendum. W tym roku spotkanie, które właśnie dobiegło końca, miało miejsce w Szanghaju. Wśród wielu różnych prezentowanych modeli uwagę zwracał studyjny samochód Volvo 3CC.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/8163/3cc-volvo-03.jpg',600,401) ) |
| --- | Jak zapewniały komunikaty prasowe, „dla Volvo ważne było nie tylko stworzenie auta koncepcyjnego, ale również zademonstrowanie przy tej okazji nowych idei producenta, które mają być wykorzystywane przy tworzeniu modeli seryjnie wytwarzanych”. Przyglądając się studyjnemu Volvo 3CC aż nie chce się wierzyć, że właśnie tak w niedalekiej przyszłości mają wyglądać samochody skandynawskiego producenta. Wszak do tej pory, Volvo przede wszystkim kojarzone było z konserwatywnym wyglądem. Konstruktorzy 3CC postarali się jednak, by z dawnego konserwatyzmu ostał się jedynie znaczek firmy umieszczony na grillu. Nowego i - trzeba przyznać - niezwykłego wyglądu dostarcza przede wszystkim tył samochodu, w którym na próżno by szukać rury wydechowej gdyż, jak na auto ekologiczne przystało, samochód jest napędzany silnikiem elektrycznym. Volvo 3CC wyraźnie zwęża się ku tyłowi. Ten niezwykły widok jest narzucony przez aerodynamiczną sylwetkę, która pociągnęła za sobą konieczność pozostawienie w tylnym rzędzie siedzeń
tylko jednego miejsca pasażerskiego. Tak daleko idąca odmienność zyskała w koncepcyjnym Volvo nieco kolokwialną nazwę „niespodzianki z tyłu”... Co do innych niespodzianek, to warto również zwrócić uwagę na drzwi samochodu, które otwierają się do góry. Nie wiadomo, czy przy tej okazji konstruktorzy ekologicznie napędzanego Volvo uwzględnili częste kłopoty przy wsiadaniu, czy może ciesząc się z osiągnięcia tak dziwnego efektu z końca samochodu zapragnęli kolejnych udziwnień z przodu. Ta druga ewentualność jest bardziej możliwa, gdyż maska 3CC choć „o kocim spojrzeniu”, nie wzbudza aż tak wielkich kontrowersji.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/8163/3cc-volvo-02.jpg',600,401) ) |
| --- | Aerodynamiczny kształt nadwozia 3CC stawia o 30% mniej oporu powietrza, niż w nowym modelu S40 sedan. Ale sam kształt samochodu nie jest tak istotny jak silnik. Volvo 3CC jest napędzane silnikiem elektrycznym, dzięki któremu może przemieszczać się z prędkością 135 km/h. Przysłowiową setkę ma zaś na liczniku po 10 sekundach. Zwarzywszy, że auto jest w pełni ekologiczne, osiągi te robią wrażenie. Niemal takie samo jak fakt, że Volvo bardzo poważnie podchodzi do pomysłu produkowania samochodów seryjnych na bazie studyjnego modelu 3CC. Prócz deklaracji słownych ze strony zarządu, mamy również fakty za tym przemawiające. Kolejne modele studyjne marki Volvo, jak chociażby zaprojektowany przez kobiety YCC, są bardzo zbliżone do siebie wyglądem. W związku z tym, nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać, aż nowe samochody Volvo pojawią się w sprzedaży, i póki co cieszyć się widokiem starych i dobrze rozpoznawalnych modeli skandynawskiego producenta.