Volkswagen stanie przed sądami w Polsce
*Do warszawskiego sądu wpłynął pierwszy, prywatny pozew przeciwko Volkswagenowi związany z aferą spalinową. Powód domaga się wymiany towaru konsumpcyjnego niezgodnego z umową, na towar wolny od wad, co wyceniono na kwotę 30 tys. zł. *
Bezpośrednim pozwanym jest Volkswagen Leasing GmbH i jego polskie przedstawicielstwo, bowiem sprzedany pojazd był wcześniej przedmiotem leasingu. Do złożonego pozwu dołączono opinię Zespołu Rzeczoznawców Samochodowych, Maszyn i Urządzeń Automobilklub Nowy Świat, która przyczyniła się do oszacowania wysokości roszczenia.
- To nie jest jedyny pozew. Będziemy składać kolejne w sądach w całej Polsce - mówi Wirtualnej Polsce Konrad Kacprzak z Kancelarii Prawnej "Świeca i Wspólnicy”, reprezentującej powoda. Prawnik podkreśla także, że trwają prace nad przygotowaniem pozwu zbiorowego. - Wciąż przyjmujemy zgłoszenia od poszkodowanych. Nie wszyscy mogą jednak być stroną w jednym postępowaniu grupowym , dlatego konieczne jest występowanie z pozwami indywidualnymi. Sytuacja poszkodowanych właścicieli wadliwych pojazdów różni się od siebie, dlatego żądania także mogą być inne – tak jak wspomniałem, na pewno złożymy kolejne pozwy.
Osoby lub firmy, które uważają się za poszkodowane przez koncern VAG, mogą przystąpić do pozwu zbiorowego przeciwko niemieckiej firmie i dochodzić odszkodowania. Chęć przystąpienia do pozwu wyraziło już około 800 osób. Informacje o procedurze i grupach z tym związanych dostępne są w sieci.
Tomasz Tonder, rzecznik prasowy Volkswagen Polska, zaznaczył jedynie, że firma nie komentuje w żaden sposób kwestii prawnych.
Tymczasem, jak podał "Dziennik Gazeta Prawna", również władze samorządowe w Polsce szykują się do sądowej batalii z niemieckim producentem. Do pozwu zbiorowego szykują się władze Torunia i Szczecina oraz samorząd województwa podkarpackiego. Plany władz lokalnych mogą mieć związek z pogarszającym się stanem powietrza, oraz rosnącymi z tego tytułu wydatkami z miejskich kas. Ewentualne odszkodowania miałyby bezpośredni wpływ na podreperowanie budżetów.
W tym przypadku jednak, walka o rekompensaty może być bardzo mozolna, o ile nie niemożliwa. Konieczne wydatki poniesione na udowodnienie, w jakim stopniu wpływ na pogorszenie jakości powietrza mają auta VW z wadliwym oprogramowaniem, mogą być wyższe niż teoretycznie zasądzone odszkodowania.
Volkswagen przyznał się we wrześniu 2015 roku do zainstalowania w łącznie około 11 mln sprzedanych samochodów, oprogramowania pomagającego fałszować wyniki pomiarów zawartości tlenków azotu w spalinach silników Diesla.
BC