Volkswagen ofiarą niewybrednego żartu
Kilka dni temu sieć zalała fala żartów z Volvo. Kiedy wszystko wydawało się zamknięte, rykoszetem oberwał Volkswagen.
Przypomnijmy. Pewien internauta napisał na profilu Volvo, że nie interesują go informacje, jakie dostaje. Zrobił to w śmieszny sposób, informując Volvo, że idzie na paintballa.
Wszystko trwało niecałą dobę, jak to z sieciowymi zjawiskami. Tymczasem na jednym z profili humorystycznych pojawił się wpis, imitujący ten skierowany do Volvo, ale wystosowany do Volkswagena.
Polski oddział niemieckiej firmy nie wykazał się poczuciem humoru i postanowił wydać specjalne oświadczenie, że wszystko jest podróbką i Volkswagen nie ma z tym nic wspólnego.