Vettel przebiegł tor w Indianapolis
Niemiec Sebastian Vettel, który zastąpi Roberta Kubicę w kolejnym wyścigu mistrzostw świata Formuły 1 - Grand Prix USA w Indianapolis, zapoznał się z torem... na piechotę.
"Przebiegłem cały tor, aby zapoznać się z jego szczegółami. Jeszcze nigdy na nim nie startowałem w zawodach Formuły 1. Niedziela będzie więc dla mnie wielkim dniem. Jeszcze nie mogę w to uwierzyć, mówię szczerze" - powiedział 19-letni Sebastian Vettel, kolega Kubicy z Teamu BMW Sauber Team, który za kilka dni będzie obchodził 20 rocznicę urodzin.
Kiedy Kubica nie otrzymał zgody na występ w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix USA zadzwoniła komórka Vettela. Był to dyrektor sportowy teamu BMW Sauber Mario Theissen, który poinformował niemieckiego kierowcę, że ten zastąpi Polaka.
Rozpoczęły się przygotowania, aby dostosować bolid do potrzeb Vettela, a także "próbne" zjazdy bolidu do boksu.
"W rozmowie nie wymieniłem miejsca jakiego oczekuję od Vettela. Nie chciałem go stresować. Byłoby błędem, aby wywierać w inauguracyjnym starcie na niego za duże obciążenie psychiczne" - powiedział Mario Theissen.
"Start w Formule zawsze był moim marzeniem. Miałem często wrażenie, że nigdy nie uda mi się wystartować w tych prestiżowych zawodach. Po raz pierwszy za kierownicą zasiadłem w wieku siedmiu lat pilotując gokarta" - powiedział Vettel, który ma za sobą starty w Formule BMW, Formule 3 i Formule Renault.
Team BMW Sauber miał nadzieję, że mimo wypadku na torze w Montrealu Kubica wystartuje w Indianapolis. "Lekarze są fachowcami. Trzeba respektować ich zdanie" - powiedział Mario Theissen.