Uwaga! Pakistańczyk na drodze!
Większości z nas Pakistan kojarzy się z upalnymi pustyniami, niedostępnymi górami i kozami. Jest to jednak potężny kraj, który może pochwalić się szóstą populacją na świecie oraz gospodarką, która nie jest już wyłącznie związana z rolnictwem i produkcją piłek futbolowych. Rozwój gospodarki to pieniądze, a te można przeznaczyć na rozwój dróg i motoryzację. Jak wygląda motoryzacyjny świat Pakistanu?
Pakistan to fascynujący kraj. Tamtejsze miasta najlepiej zwiedzać jeżdżąc rikszą. W przeciwieństwie do Indii, riksze nie są tam jednak ciągnięte przez człowieka, ale zespolone z motocyklami. Jeśli ma się pecha (albo szczęście w przypadku turystów lubiących intensywne doznania), jadąc pakistańską rikszą można dostać więcej niż to, za co się zapłaciło.
Ci, którzy zwiedzając Pakistan wybiorą jednak autobus, również mogą przeżyć niemałe zaskoczenie.
Z myślą o użytkownikach aut od lat 90-tych w Pakistanie trwa program budowy nowoczesnych autostrad. Oprócz nich, na dobre warunki jazdy można liczyć w największych miastach tego kraju, takich jak Islamabad, Karaczi czy Peszawar. Pakistańczycy uwielbiają samochody – najbardziej te drogie i sportowe. Stać na nie jednak tylko nielicznych, dlatego też większość zmotoryzowanych posiada motocykle. Zwykła jazda w kraju takim jak Pakistan byłaby jednak mało zajmująca. Tamtejsi motocykliści, by przełamać nudę, są gotowi niemal dosłownie stanąć na głowie.
Niestety, jazda na jednym kole z podeszwami sandałów na asfalcie nie udaje się każdemu.
Równie niebezpieczna może okazać się jazda pakistańską ciężarówką. Jedna z dróg prowadzących do Afganistanu nazywana jest tunelem śmierci. By ją przejechać, trzeba się wykazać naprawdę mocnymi nerwami. Przedstawia to następny film (22 min.).
tb/