Trwa ładowanie...
14-06-2016 12:18

Uszczelka pod głowicą - problem aut starszych

Uszczelka pod głowicą - problem aut starszychŹródło: Fotolia
dkdct2s
dkdct2s

Problemów trapiących starsze auta jest bez liku. Praktycznie każdy element począwszy od karoserii, a skończywszy na elektryce, po latach może wymagać naprawy. Niemniej, to reanimacja jednostki napędowej, bądź karoserii pochłania najwięcej pieniędzy. Jedną z poważniejszych bolączek silnika spalinowego jest awaria uszczelki pod głowicą. Jak objawia się w praktyce i ile kosztuje ewentualna naprawa silnika?

Kierowcy starszej daty, wychowani w poprzednim systemie, w większości potrafią samodzielnie – a co ważniejsze – trafnie zdiagnozować większość problemów z jednostką napędową. Dzięki podstawowej znajomości budowy i serwisowania silnika, kierowca był w stanie oszacować kondycję silnika, a także koszt i zakres czekających go napraw w najbliższej przyszłości. Co więcej, wielu domorosłych mechaników we własnym zakresie dokonywało niektórych z nich. Dziś mechaniką własnego samochodu zajmują się tylko prawdziwi pasjonaci tematu. Nic więc dziwnego, że obecni kierowcy nie wiedzą, co się dzieje z ich samochodem. Sposobów na dostrzeżenie poważnego problemu dotyczącego uszczelki pod głowicą jest co najmniej kilka. Musimy pamiętać, że bagatelizowanie wspomnianej usterki może doprowadzić do dużo poważniejszego defektu, a nawet zatarcia silnika.

Jeśli w porę dostrzeżemy oznaki problemu, możemy uniknąć dalszych, wspomnianych wcześniej zniszczeń. Wystarczy tylko wiedzieć, czego wypatrywać i z jakimi objawami zgłosić się do mechanika. W powszechnej opinii silnik z uszkodzoną uszczelką pod głowicą mocno dymi, w układzie chłodzenia pojawia się olej, zaś do układu smarowania przedostaje się płyn chłodniczy – rozrzedzający olej, co skutkuje obniżeniem jego parametrów. Tyle teorii. W rzeczywistości wymienione wyżej oznaki rzadko kiedy występują równocześnie, pojawienie się choćby jednej z nich powinno dać nam sporo do myślenia. Niestety, podobne objawy oznaczać mogą równie dobrze także inne problemy silnika – z tego powodu przed przystąpieniem do naprawy (demontażu głowicy), powinniśmy przeprowadzić pełną diagnostykę.

Pierwszą część sprawdzania przyczyn kłopotów z jednostką napędową możemy przeprowadzić samemu. W sklepach motoryzacyjnych i internecie dostępne są zestawy do tego przeznaczone, za około 30-50 złotych dostaniemy prosty przyrząd. W jego skład wchodzi rurka i pojemnik z niewielką ilością specjalnego płynu. Zasada działania jest niezwykle prosta – zamiast korka zbiornika wyrównawczego płynu chłodniczego umieszczamy ową rurkę, uruchamiamy silnik i czekamy. Tutaj do gry wchodzi płyn, który w kontakcie ze spalinami zmienia kolor informując nas o nieszczelnościach uszczelki pod głowicą. Zwiększający się poziom oleju silnikowego również może zwiastować awarię uszczelki – do oleju przedostaje się płyn chłodniczy.

dkdct2s

Dalsze czynności lepiej powierzyć doświadczonemu mechanikowi. Kolejnym punktem kontrolnym powinien być pomiar ciśnienia w układzie chłodzenia, da on jednoznaczny werdykt. Jeśli ciśnienie przekracza normę dla danego silnika, oznacza to, że do układu chłodzenia przedostają się spaliny – podnoszące ciśnienie. Po wnikliwej kontroli silnika, specjalista może przystąpić do właściwej naprawy. Wbrew pozorom, cała operacja nie polega tylko na wymianie zużytej uszczelki. Wszystko zaczyna się od demontażu głowicy, następnie fachowiec sprawdza drożność i szczelność kanałów wewnątrz niej – wtłacza powietrze pod ciśnieniem do zanurzonej w wodzie głowicy. Jeśli głowica przejdzie powyższą próbę bez problemów, można przystąpić do planowania – wyrównywania powierzchni głowicy, która styka się z blokiem silnika. Dopiero tak przygotowana głowica może być ponownie zamontowana w samochodzie, oczywiście z użyciem nowej uszczelki (nie warto oszczędzać na jej zakupie) oraz nowych śrub. Koszt całej naprawy zależy od samego silnika,
modelu i cen części zamiennych. Sama robocizna wyceniana jest na około 1000-1500 złotych, doliczając ceny części zamiennych uzyskamy finalną kwotę na poziomie ponad 3000 złotych. Krytyczne naprawy każdego silnika wiążą się z poważnymi wydatkami. Wymiana uszczelki pod głowicą nawet w stosunkowo nieskomplikowanym i leciwym samochodzie to spory wydatek. Przed demontażem głowicy mechanik musi pozbyć się wielu pomniejszych elementów, co wydłuża czas i podwyższa cenę całej usługi. Lepiej zatem zapobiegać, niż czekać na awarię w najmniej stosownym momencie.

Piotr Mokwiński/moto.wp.pl

dkdct2s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dkdct2s
Więcej tematów