Policjanci na drodze krajowej nr 10 zatrzymali kierowcę, który jak się okazało miał nie mniej niż 3,4 promila alkoholu we krwi. Pozostali kierowcy widząc jego zachowanie utrudniające płynny ruch, zablokowali drogę i zmusili nietrzeźwego kierowcę do zjazdu na parking. W momencie, kiedy zostaną ustalone wszystkie okoliczności zdarzenia, 42-letni Litwin Indriunas R. może usłyszeć dodatkowy zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Do policji dotarła informacja o dziwnym zachowaniu mężczyzny prowadzącego samochód ciężarowy na drodze krajowej K-10. Pozostali uczestnicy ruchu drogowego, zaniepokojeni sposobem w jaki jechał samochód, zawiadomili policję. Kierujący „trzymał” się osi jezdni, uniemożliwiając tym samym pozostałym pojazdom wyprzedzanie. Na krajówce utworzył się spory korek. Interwencję podjęły policyjne patrole z Kalisza Pomorskiego i Choszczna.
Zdenerwowani kierowcy tirów wzięli inicjatywę w swoje ręce. Porozumieli się przez CB radio, zablokowali drogę i wspólnie zmusili mężczyznę utrudniającego ruch do zjazdu na parking. Podejrzewali, że albo zasypiał on ze zmęczenia, albo był nietrzeźwy. Jak się okazało przyczyną niebezpiecznych manewrów mężczyzny był alkohol. Kierowca, 42-letni Litwin Indriunas R. odmówił poddania się badaniu trzeźwości. Jego zmiennik miał prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Od kierowcy pobrano krew. Z opinii biegłego wynika, że mężczyzna prowadząc pojazd miał nie mniej niż 3,4 promila alkoholu we krwi a najprawdopodobniej stężenie to mieściło się w przedziale od 3,65 do 4 promili.
Indriunas R. odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Trwają czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia. Od wyników ustaleń będzie zależało czy Litwin usłyszy dodatkowo zarzut dotyczący sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Źródło: Komenda Główna Policji