Unia Europejska podbija ceny samochodów
Samochód jest w Europie podstawowym środkiem transportu. Ogromna popularność czterech kółek sprawiła, że bardzo dużą skalę przybrały również kłopoty, z jakimi muszą mierzyć się społeczeństwa. Najważniejsze z nich to bezpieczeństwo i zanieczyszczenia. Rozwiązania, które proponują urzędnicy Unii Europejskiej, choć mogą okazać skuteczne, będą nas jednak słono kosztować.
Komisja Rynku Wewnętrznego Parlamentu Europejskiego poparła wprowadzenie obowiązku wyposażania samochodów w system eCall. Jego działanie polega na automatycznym powiadamianiu służb ratowniczych w razie wypadku. Do tego celu wykorzystywany jest numer 112, a ratownicy tuż po wypadku będą informowani o miejscu zdarzenia, liczbie pasażerów, a także rodzaju paliwa, jakie znajduje się w baku pojazdu.
Począwszy od października 2015 roku wszystkie nowe modele samochodów będą obowiązkowo wyposażane w system eCall. Szacuje się, że obowiązek ten podwyższy cenę samochodów o 100-300 euro. Za te pieniądze kupimy jednak pewność ,że służby ratownicze zostaną poinformowane o zdarzeniu tak szybko, jak to możliwe, a na miejsce zdarzenia trafi pomoc adekwatna do rozmiaru wypadku.
Urzędnicy Unii Europejskiej od dłuższego czasu walczą również z zanieczyszczeniami, jakie powodują samochody. Problem polega jednak na tym, ze koncentrują się na emisji CO2, co doprowadza do kuriozalnych sytuacji. Tak właśnie jest w przypadku downsizingu, czyli zmniejszania pojemności silników wraz z wyposażaniem ich w turbiny. Dzięki takiemu rozwiązaniu nowe modele osiągają znacznie lepsze od poprzedników wyniki w standardowych testach spalania. Problem jednak polega na tym, że nie da się ich powtórzyć w rzeczywistym ruchu drogowym. Jednocześnie jednostki napędowe z doładowaniem są mniej długowieczne od swoich wolnossących odpowiedników; wymagają wymiany lub regeneracji turbo, a to wiąże się nie tylko z wysokimi kosztami, ale też powstaniem odpadów, a więc obciążeniem dla środowiska.
Ograniczanie efektu cieplarnianego stoi za wprowadzeniem nowego czynnika klimatyzacji. HFO-1234yf to opracowana przez firmy Honywell i DuPont substancja nowej generacji. Od powszechnie stosowanego dziś czynnika R134a różni się blisko 360 razy mniejszym współczynnikiem GWP, czyli Global Warming Potential. Oznacza to, że w razie uwolnienia się go do atmosfery wydzieli się o wiele mniej gazów fluorowanych, naruszających warstwę ozonową. HFO-1234yf, który sprzedawany jest pod nazwami Opteon yf oraz Solstice yf, ma jednak pewne wady, których nie sposób nie zauważyć.
Czynnik ten jest substancją wybuchową i zapala się w temperaturze 405 stopni Celsjusza. Oczywiście takie warunki nie występują w czasie pracy układu klimatyzacji, ale w razie wypadku może stanowić to poważne zagrożenie. Jeśli czynnik z rozszczelnionej w wyniku uderzenia klimatyzacji trafi na kolektor wylotowy rozgrzany spalinami usuwanymi z silnika, może dojść do zapłonu. To jednak nie wszystko. W wyniku jego spalania powstaje fluorowodór, a ten w połączeniu z wodą - na przykład użytą podczas akcji gaśniczej – tworzy kwas fluorowodorowy.
Nowość firm Honywell i Dupont ma też wadę, którą zauważymy w codziennej eksploatacji - cenę. Ze względu na monopol w produkcji HFO-1234yf środek ten jest dziesięciokrotnie droższy od obecnie stosowanego. Oznacza to, że uzupełnienie poziomu czynnika klimatyzacji będzie kosztować nie 130-150 zł jak obecnie, ale 1000-1500 zł.
Zgodnie z unijnymi przepisami wszystkie nowe modele samochodów od stycznia 2013 roku, o ile posiadają klimatyzację, muszą wykorzystywać nowy czynnik. Oznacza to, że serwisowanie tego elementu niebawem stanie się dużym problemem zmotoryzowanych. Oczywiście wysoka cena przyjaznego dla środowiska czynnika sprawi, że wiele osób będzie chciało zastąpić go tradycyjnym R134a. Z technicznego punktu widzenia jest to możliwe, ale od 2017 roku zakaże tego prawo. Wówczas w życie wejdzie unijna dyrektywa 2006/40/WE, w myśl której każdy samochód, którego klimatyzacja pierwotnie wypełniona została czynnikiem HFO-1234yf, będzie mógł być serwisowany wyłącznie z jego użyciem.
tb/sj/tb, moto.wp.pl