Trwa ładowanie...

Umarł król - niech żyje król

Umarł król - niech żyje król
d2xqs7l
d2xqs7l

Przez cztery lata służby przejechał prawie 140 000 km, najsławniejszy radiowóz włoskiej drogówki - Lamborghini Gallardo odchodzi na zasłużoną emeryturę. Na nieszczęście piratów drogowych oddał pole młodszemu i jeszcze szybszemu ścigaczowi - Gallardo LP560-4.

Włochy to kraina, z której pochodzą najszybsze i najbardziej szalone dzieła inżynierii motoryzacyjnej. Nikogo chyba nie dziwi fakt, że włoscy kierowcy, mówiąc oględnie mają trochę większy temperament, niż ich koledzy z pozostałych części Unii Europejskiej. Taka mieszanka, podsycona gorącą aurą wymaga specjalnego traktowania. Od kilku lat, o porządek na słonecznych autostradach centralnej i południowej części Italii, dbają pomalowane na biało-niebiesko Lamborghini Gallardo.

Po wielu pościgach i uratowaniu wielu istnień ludzkich (auto na pokładzie między innymi miało defibrylator, oraz było przystosowane do transportu organów do przeszczepu), przyszedł czas ustąpić miejsca młodszemu koledze. Miejsce wysłużonego Gallardo zajmie... Lamborghini Gallardo, z tym, że model o oznaczeniu LP560-4. Pod maską nowego radiowozu, pomalowanego w specjalnym kolorze "blu Polizia" drzemie 560-konny silnik, zdolny rozpędzić Lambo do zawrotnych 325 km/h.

Podobnie jak jego poprzednik, Gallardo będzie patrolować autostradę pomiędzy Calabrią a Salerno. Pojazd został również wyposażony w zestaw niezbędny do ratowania ludzkiego życia. Oprócz tego, na pokładzie znajduje się Proof Video Data System (dosł. z ang. dowodowy system wideo), w skład którego wchodzi kamera zintegrowana z GPS, oraz przenośny ekran LCD, na którym funkcjonariusz może pokazać kierowcy czemu został zatrzymany. GPS, który jest zamontowany na pokładzie nie dość, że określa prędkość ściganego pojazdu, to również przekazuje do pobliskich jednostek policji pozycję LP560-4.

Pierwszy z supersamochodów trafił do drogówki we włoskim Lazzio jeszcze w 2004 roku. Auto pod maskę otrzymało 5-litrową, centralnie umieszczoną jednostkę napędową o mocy 500 KM. Pierwsze 100 km/h pojawiało się na prędkościomierzu po zaledwie 4,2 sekundy, a wskazówka zatrzymywała się na magicznych 309 km/h. LP560-4 jest już trzecim Lambo na służbie włoskiej Policji.

LOPEZ

d2xqs7l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xqs7l
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj