Ukradli we Francji, odzyskali w Polsce
Skradziony we Francji terenowy samochód, wart 300 tys. zł, odzyskali policjanci ze Starogardu Gdańskiego. Kierowcy prowadzącemu auto udało się - mimo pościgu - uciec. Samochód porzucił w lesie.
Jak poinformowała w środę rzeczniczka prasowa starogardzkiej policji, Angelika Kreft, funkcjonariusze z tej miejsowości próbowali zatrzymać jadące z nadmierną prędkością auto. Samochód nie zatrzymał się, a kierowca przyspieszył, momentami pędząc nawet prawie 200 km na godzinę.
W miejscowości Rokicin policjanci zorganizowali blokadę. "Kierowca bmw próbował rozjechać zatrzymujących go policjantów. Funkcjonariusze, widząc zachowanie kierowcy, oddali strzały ostrzegawcze w powietrze, a następnie - w kierunku pojazdu. Uciekinier mimo wszystko nie zatrzymał się i kontynuował ucieczkę. W pobliskim lesie porzucił samochód" - poinformowała Kreft.
Rzeczniczka dodała, że po sprawdzeniu okazało się, że bmw X5 zostało skradzione na terenie Francji. Funkcjonariusze ustalają dane osoby, która kierowała samochodem.