Uciekali przed policją. Podczas jazdy zamienili się miejscami
Źle skończyło dwóch mężczyzn, którzy postanowili przechytrzyć policjantów. A wszystko zaczęło się od tego, że podczas wyprzedzania jeden z nich potrącił lusterkiem radiowóz.
Zdarzenie miało miejsce w okolicach Grodziska Mazowieckiego. Policjanci pełnili służbę na trasie wojewódzkiej nr 308 nieoznakowanym Oplem Insignią z wideorejestratorem. W pewnej chwili kierujący Nissanem Micra zaczął ich wyprzedzać, jednak uderzył swoim prawym lusterkiem w lewe lusterko policyjnego radiowozu. Policjanci ruszyli w pościg za samochodem.
Ku ich zdziwieniu kierowca przez dłuższy czas nie reagował na sygnały i nie zatrzymywał się. To dlatego, że w trakcie jazdy zamieniał się miejscem z siedzącym obok pasażerem. Całość wyglądała bardzo groźnie, niewiele brakowało, aby samochód zjechał z drogi i wpadł do przydrożnego rowu. Kiedy doszło już do zatrzymania auta, okazało się, że 20-letni kierowca, który wskoczył na miejsce pasażera, był po prostu pijany.
Policjanci skuli obu mężczyzn kajdankami. Późniejsze badanie alkomatem wskazało u kierowcy ponad 2,2 promila w wydychanym powietrzu. Pasażer był trzeźwy.
Wniosek o ukaranie obu mężczyzn trafił do sądu. Prokuratura postawiła kierowcy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Natomiast pasażer usłyszał zarzut składania fałszywych zeznań. Ostatecznie obaj przyznali się do winy i poddali się dobrowolnie karze.
Źródło: Policja, MAK