Trwa ładowanie...
20-01-2014 08:42

Ubiegły rok pod znakiem testów i prób Pawła Treli

Ubiegły rok pod znakiem testów i prób Pawła TreliŹródło: Materiały prasowe
d1bxsub
d1bxsub

Drifter Paweł Trela większość ubiegłego roku spędził na poznawaniu nowego samochodu. Mimo to, jest zadowolony z wyników, które osiągnął.

W 2013 r. Trela brał udział w zawodach za kierownicą całkowicie nowego i unikatowego w świecie driftu Opla GT. Przebudowa klasycznego roadstera w wyczynową maszynę do jeżdżenia bokiem wymagała wiele pracy i testów, ale jak zapewnia kierowca - warto było poświęcić swój czas i część sezonu na dopracowanie auta. - Przebudowa nowego samochodu zajęła tyle czasu, że na pierwsze zawody w 2013 r. pojechaliśmy właściwie bez żadnych testów. Niestety okazało się, że część naszych rozwiązań nie do końca się sprawdza i kilka startów trzeba było poświęcić na wyeliminowanie usterek. W międzyczasie rywale zdobywali punkty i dystans do czołówki stał się bardzo duży. Gdy już udało się dojść z autem do porządku mieliśmy pecha do ocen sędziowskich - powiedział Trela.

Dużo lepiej niż w Driftingowych Mistrzostwach Polski zawodnikowi szło w międzynarodowej serii Drift AllStars. Nowy samochód i nietypowe rozwiązania wciąż sprawiały drobne problemy, ale znacznie mniejsze niż w krajowym czempionacie. Dzięki temu sezon udało się zakończyć na niezłym, czwartym miejscu. Zima jest tradycyjnym okresem intensywnych prac warsztatowych. Silnik nie został jeszcze rozebrany po sezonie, ale Trela jest spokojny o jego stan. - Nawet po przygodzie z uszkodzoną chłodnicą oleju, gdy jednostka pracowała przez chwilę bez ciśnienia oleju, nie zauważyliśmy niepokojących objawów - zaznaczył. Teraz auto będzie rozebrane, zostaną zmienione wałki rozrządu, które pozwolą wyraźnie przesunąć granicę maksymalnych obrotów silnika (z 7 500 do 9 500). Dopracowane zostaną również wahacze, bo w sezonie nie było przerwy na poprawki.

Trela pracuje nad planem startów i strategią na przyszły sezon. Kierowca przymierza się do udziału w serii Drift AllStars, kusi go także EEDC (Eastern Europe Drift Chamionship). Ten cykl wyróżnia się m. in. mocną obsadą i ciekawymi torami. Część polskich zawodów pokrywa się z cyklami DA i EEDC, więc zawodnik planuje również rywalizację z krajową czołówką drifterów. Tradycyjnie, oprócz startów ligowych, "Troll" chce się pojawiać na największych wydarzeniach sportów motorowych w Europie. Podobnie jak w 2013 r. planuje pojechać do Danii w ramach Danmarks Hurtigste Bil. Marzeniem jest Gatebil w Norwegii.

Źródło: Castrol

ll/moto.wp.pl

d1bxsub
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1bxsub
Więcej tematów