Tylko trzy zespoły wystartowały do GP USA!
Tylko trzy zespoły - Ferrari, Minardi oraz Jordan, przystąpiły do rywalizacji o Grad Prix USA na torze w Indianapolis.
Na tor wjechały wszystkie bolidy, jednak po okrążeniu rozgrzewkowym siedem ekip - m.in. Renault lidera klasyfikacji generalnej Hiszpana Fernando Alonso, wycofało się do boksów. Powodem tej decyzji były problemy z oponami.
Wszystkie siedem zespołów korzysta z opon francuskiej firmy Michelin, które zawiodły podczas treningów - nie wytrzymywały przeciążeń na owalnej części toru w Indianapolis. Właściciele drużyn, ze względów bezpieczeństwa, domagali się ustawienia dodatkowej szykany przed najszybszym odcinkiem toru.
Organizatorzy zawodów nie zgodzili się na takie rozwiązanie. Przeciwko niemu było również kierownictwo Ferrari, w którym jeździ mistrz świata Michael Schumacher.
Zdezorientowani kibice zaczęli opuszczać trybuny. Grupa bardziej zdenerwowanych fanów zaczęła rzucać w kierunku toru butelki oraz puszki po napojach. Na trybunach pojawiają się również transparenty - kibice domagają się na przykład zwrotu pieniędzy.
Trzy teamy, które walczą o GP korzystają z usług Bridgestone'a.