Tylko Kubica może zagrozić Brawn GP?
Czy to mu pomoże w walce o punkty? Autorytet w F1 James Allen pisze w swoim blogu, że spodziewa się po Kubicy wielkiego przyspieszenia od piątego wyścigu sezonu - Barcelony, kiedy Polak będzie miał i dyfuzor, i KERS, i lżejszy samochód. "W końcu był jedynym kierowcą, który mocno przycisnął Bandę Dyfuzorów w Grand Prix Australii" - argumentuje Allen.
Sytuację Kubicy ratuje to, że kierowcy zespołów z dyfuzorami nie są geniuszami. Kazuki Nakajima z Williamsa nadal sieje spustoszenie na torze, jego koledze Nico Rosbergowi zawsze coś na torze przeszkadza, średni są i inni - Jarno Trulli i Timo Glock z Toyoty. Nawet Rubens Barrichello i Button z Brawna, co pokazał zeszły sezon, mierny w ich wykonaniu. Jednak technologiczna przewaga powoduje, że także w niedzielę w Chinach będą rządzić.
O ile nie stanie się coś nieprzewidywalnego - w takich sytuacjach skazani na porażkę kierowcy modlą się o deszcz. Najwyraźniej nie tylko FIA, ale i niebo nie jest po ich stronie - w Szanghaju ulewy raczej nie będzie.
_ Gazeta Wyborcza _