Tyle zostało z auta Adama Małysza
Na popularnym serwisie społecznościowym Twitter pojawiło się zdjęcie spalonego auta Adama Małysza i Rafała Martona. Samochód załogi Orlen Team spłonął na kilkadziesiąt kilometrów przed metą drugiego odcinka specjalnego Rajdu Dakar. Polacy byli zmuszeni wycofać się z rywalizacji.
Na przedostatnim punkcie pomiaru czasu Małysz z pilotem Rafałem Martonem byli na 21. pozycji. Do zapalenia Buggy doszło na około 35 km przed metą. Jak poinformowali organizatorzy, samochód spłonął całkowicie.
Nie udało się uratować dokumentów uczestników rajdu, ich paszportów, ani rzeczy osobistych.
Así ha quedado el SMG de Adam Malysz tras su incendio hoy en el #Dakar. Irreconocible. Que pena. vía @littletwitman pic.twitter.com/lgbWxN6ZWs
— Poleć znajomym Rubén Pérez (@RubnPerez) styczeń 5, 2015
Załodze nic się nie stało, kierowca i pilot zostali zawiezieni na metę do bazy rajdu. Był to czwarty start byłego mistrza świata i medalisty olimpijskiego w skokach narciarskich w tej imprezie. Trzy poprzednie Małysz ukończył.
Poniedziałkowy etap wygrał Katarczyk Nasser al-Attiyah. Pierwszy, niedzielny odcinek z Buenos Aires do Villa Carlos Paz także wygrał ten kierowca, ale dostał dwuminutową karę za przekroczenie dozwolonej prędkości w strefie z ograniczeniem. To spowodowało, że spadł w klasyfikacji na siódmą pozycję.
Samochód Małysza, specjalnie zbudowany na tegoroczny Dakar, był jedną z najnowszych konstrukcji na trasie, wyposażoną w system przeciwpożarowy.