Turcja staje się strategicznym miejscem dla Chińczyków
W ubiegłym miesiącu Chery rozpoczęło swoją działalność w Turcji, wypuszczając na rynek dwa modele - Tiggo i Alia. Chińska firma traktuje ten kraj bardzo poważnie i już ogłosiła, że w ciągu pięciu lat wypuści na rynek 38 nowych modeli.
W ubiegłym roku Chery sprzedało 380 000 aut, z czego 120 000 poza granicami kraju, co jest najlepszym wynikiem wśród producentów z Chin. W tym roku Chery planuje zakłada sprzedaż 480 000 aut, z czego 180 000 na rynkach zagranicznych.
Chiński producent otwarcie mówi o tym, że "użyje" Turcji w celu dostania się na rynki europejskie w ciągu trzech lat i także w tym strategicznym kraju wybuduje swoją fabrykę. Za sprzedaż samochodów odpowiadać będzie lokalny dystrybutor Mermerler Automotive.
Vice prezydent Chery, Zhou Biren, podkreśla że "Turcja jest bardzo ważnym krajem, który stanowi trampolinę do Europy". W 2008 roku - Chery przy współpracy w tureckim dystrybutorem - wybuduje magazyn dla części zamiennych. "Zaraz po nim powstaną zakłady montażowe" - dodaje Murat Mermer, viceprezes Mermerler Automotive. Samochody mają być o około 10% tańsze w porównaniu do najtańszych modeli konkurencyjnego Hyundaia.
O "oczyszczenie silników" w celu spełnienia europejskich norm emisji spalin, zadba austriacka spółka AVL List GmbH. Chery chce także wynająć usługi tak znanych firm, jak Lotus Engineering z Wielkiej Brytanii, czy Mitsubishi Automotive Engineering z Japonii.