Trasa na Mazury na odcinku Borki -Mrągowo będzie miała dokumentację projektową
Wkrótce rozpoczną się prace nad koncepcją i przebiegiem 14 kilometrowego odcinka drogi S16 Borki Wielkie- Mrągowo. Przetarg na wykonanie dokumentacji trasy na Mazury, której koszt wyniesie 3,3 mln zł, wygrała firma Transprojekt Gdański - podała w sobotę GDDKiA
W sobotę w Olsztynie wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit oraz wicedyrektor oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie Jarosław Kaczor podsumowali inwestycje drogowe na Warmii i Mazurach w 2016 roku i opowiadali o tegorocznych planach w budownictwie drogowym.
Wicedyrektor Kaczor podał, że pod koniec stycznia GDDKiA podpisze umowę z firmą, która wygrała przetarg na dokończenie drogi S16 prowadzącej do Mrągowa, na odcinku Borki Wielkie - Mrągowo. Wyłoniony w przetargu Transprojekt Gdański będzie miał 15 miesięcy na wykonanie dokumentacji dla ponad 14,5 kilometrowego odcinka drogi dwujezdniowej. W 2017 roku koncepcja będzie już gotowa, od dalszego finansowania zależeć będzie realizacja inwestycji - dodał.
Wiceminister Szmit podkreślił, że szacowany koszt budowy tego odcinka to 660 mln zł.
"Budowa drogi zaradzi wykluczeniu komunikacyjnemu, to jest droga do środka Mazur, jeździmy tam i wiemy, że jest niebezpieczna, w obecnym przebiegu pochłania ludzkie życie. Nie łączy dużych ośrodków, ale biorąc pod uwagę duże obciążenie ruchem, musimy ją zrealizować" - zaznaczył wiceminister Szmit.
Jak dodał wicedyrektor Kaczor dzięki podpisanemu przez wiceministra Szmita aneksowi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad kontynuuje modernizację dalszego przebiegu "16" między Mrągowem a Ełkiem. "Możemy uruchomić procedurę przetargową na decyzję środowiskową i koncepcję programową drogi. Przetarg zamierzamy ogłosić w maju"- zaznaczył.
Wiceminister Szmit podkreślił, że budowa tego odcinka zależeć będzie od uzgodnień o jej przebiegu.
"Gdy mówimy o dalszym odcinku od Mrągowa do Ełku to chcę także powiedzieć o problemach, które mogą się pojawić. Chodzi o sprawy środowiskowe, konsultacje, które niosą duże ryzyko. Były wielokrotne próby wyznaczenie trasy, każda z tych koncepcji była oprotestowywana, czasem w sposób energiczny i dramatyczny.
Jeśli ten scenariusz się powtórzy, jeśli będą ostre protesty, to po prostu tej drogi nie wybudujemy. Mówię to wprost i wyraźnie. Są ogromne potrzeby, jeśli chodzi o budownictwo drogowe, ograniczone środkami. W przypadku protestów zamiast tej drogi powstanie inna, w innym miejscu Polski"- wyjaśnił wiceminister Szmit.