Transportowcy analizują sytuację na granicy, potem zdecydują co robić
Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD) zbiera informacje o sytuacji na przejściach granicznych i po ich ocenie podejmie decyzje o dalszych działaniach w sprawie zablokowanych granic - poinformowało ZMPD w poniedziałek wieczorem PAP.
Na przejściach na wschodniej granicy kraju od około tygodnia kierowcy tirów czekają na przejazd w wielokilometrowych kolejkach. W proteście przeciwko przedłużającym się odprawom wcześniej planowali zablokowanie dróg dojazdowych do kilku polskich miast. Realizację tego postanowienia uzależnili od rozwoju sytuacji na granicy.
W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej zrzeszenia podkreślono, że polscy drogowi przewoźnicy międzynarodowi nie są stroną w sporze celników z rządem. "Nas interesuje tylko udrożnienie granic" - podało ZMPD.
Zdaniem zrzeszenia, z zebranych informacji wynika, że w niektórych rejonach kraju ruszyła odprawa celna "i to jest ten fakt, który jest dla nas obecnie najbardziej istotny."
W środę po południu po około 6 godzinach zostały zerwane rozmowy celników z rządem. Do tego czasu sytuacja na wschodniej granicy nieco się poprawiła, jednak kierowcy TIR-ów nadal stoją w wielogodzinnych kolejkach.
Rozmowy celników z przedstawicielami rządu rozpoczęły się o godz. 10. Prowadzone były także dzień wcześniej. Stronę rządową reprezentowali szef służby celnej Jacek Dominik i minister w Kancelarii Premiera Michał Boni.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele wszystkich organizacji i związków działających w służbie celnej: Komitetu Protestacyjnego Porozumienie Białostockie, Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej, Sekcji Krajowej NSZZ Solidarność Pracowników Skarbowych, Związku Zawodowego Szczególnego Nadzoru Podatkowego i Akcyzy oraz Zrzeszenia Związków Zawodowych Służby Celnej.
Michał Boni poinformował, że rząd zaproponował celnikom 500 zł brutto podwyżki od początku 2008 r. oraz dodatkowe ok. 500 zł w 2009 r. Dodał, że rząd proponował także zmiany prawne, zwiększające bezpieczeństwo celników.
Po środowym fiasku rozmów celnicy poinformowali, że strona związkowa przedstawiła gotowość do konkretnych negocjacji, a rząd przedstawił tylko hipotetyczne plany. Celnicy chcieli 1500 zł podwyżki brutto, realizowanej w ciągu dwóch lat - w pierwszym roku po 1000 zł, a w drugim po 500 zł.
Jak dowiedziała się PAP w Zrzeszeniu Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, polscy kierowcy ciężarówek z towarem załadowanym poza Polską mogą wjechać na terytorium Ukrainy przez Słowację na podstawie posiadanych ukraińskich zezwoleń ogólnych. (PAP)