Toyota ma znów problemy
Spośród 270 tys. aut, które mają być naprawione, 90 tys. zostało sprzedanych w Japonii, a 180 tysięcy na rynkach zagranicznych.
Do serwisu zostaną wezwane samochody siedmiu modeli Lexusa oraz Toyota Crown, poinformował rzecznik koncernu Paul Nolasco.
To kolejny problem z jakością, z jakim boryka się w ostatnim czasie największy światowy producent aut, który jeszcze do niedawna cieszył się znakomitą opinią. Wcześniej firma była zmuszona wezwać do serwisu aż osiem i pół miliona samochodów - z powodu domniemanego blokowania się pedału gazu.
Za zbyt wolne działanie w tej sprawie w USA Toyotę ukarano rekordową grzywną 16,4 mln dolarów.
Koncern nadal ma ciężki orzech do zgryzienia w postaci 200 spraw sądowych związanych z wypadkami, obniżenia wartości aut marki na rynku wtórnym oraz spadku notowań swoich akcji na giełdzie.