Top Gear: Matt LeBlanc jednym z gospodarzy programu
Po głośnej aferze związanej z wybrykiem Jeremy'ego Clarksona, jego zwolnieniu, a następnie odejściu Hammonda i Maya, czyli pozostałych członków wielkiej trójki, BBC próbuje odbudować pozycję legendarnego programu „Top Gear”. Stacja ogłosiła właśnie, że drugim obok Chrisa Evansa gospodarzem będzie Matt LeBlanc.
Amerykański aktor znany jest przede wszystkim z roli w serialu komediowym „Przyjaciele”, dzięki której zjednał sobie niejedną wielbicielkę. Od lat jest on jednak także miłośnikiem motoryzacji i już jako dziecko próbował swoich sił w wyścigach motocyklowych. Jako gość „Top Geara” ustanowił najlepszy czas okrążenia toru testowego samochodem za rozsądną cenę (była to wówczas Kia cee'd)
. Wybór szefów BBC zaskoczył widzów i spowodował lawinę różnorodnych komentarzy. Część fanów programu wybór Amerykanina postrzegają jako zdradę jego formuły i wieszczą szybki upadek "Top Geara". Inni natomiast sądzą, że LeBlanc wprowadzi do serii powiew świeżości, który jest potrzebny, by nowe odcinki miały swoją wartość, nie będąc jedynie kopią dokonań Clarksona, Hammonda i Maya.
Do pełnej obsady programu brakuje jeszcze trzeciej osoby. Od dłuższego czasu spekuluje się, że może nią być modelka Jodie Kitt, aktor Philip Glanister lub telewizyjny gwiazdor Guy Martin.
Przed władzami BBC twardy orzech do zgryzienia. Clrarkson, Hammond i May pracują już nad pierwszą serią konkurencyjnego wobec „Top Geara” programu o profilu mieszającym motoryzację z rozrywką. Produkcja ma pojawić się na Amazon Prime. Jeśli nowe odcinki wyprodukowane przez brytyjską telewizję mają być na tym tle konkurencyjne, ich producenci będą musieli zaproponować widzom więcej, niż otrzymywali oni do tej pory. A to, prawdę mówiąc, trudno sobie wyobrazić. Jak będzie, przekonamy się już prawdopodobnie 8 maja. To właśnie na ten dzień BBC pod koniec 2015 roku zapowiedziało premierę nowego odcinka już bez udziału wielkiej trójki.
Przypomnijmy, że Clarkson stracił pracę w BBC w wyniku afery, która rozpoczęła się, gdy podczas przerwy w filmowaniu ekipa programu „Top Gear” przebywała w hotelu w North Yorkshire. Zdenerwowany z powodu braku jedzenia Jeremy Clarkson postawił wyładować swoją frustrację na jednym z producentów - Oisinie Tymonie. Nie skończyło się jednak na ostrych słowach; po nich prezenter uderzył swojego współpracownika. W obliczu takich faktów Tony Hall, dyrektor generalny BBC, stwierdził, że granica została przekroczona i postanowił zwolnić popularnego Clarksona. Wraz z nim odeszli Richard Hammond, James May oraz producent Andy Wilman.
tb, moto.wp.pl