Mijający tydzień trudno zaliczyć do dobrych na stacjach paliw. Ponownie odnotowaliśmy gwałtowny wzrost cen benzyny i oleju napędowego. Za benzynę bezołowiową 95 płacimy średnio 5,62 zł/l, benzynę bezołowiową 98 - 5,82 zł/l, a za olej napędowy około 5,63 zł/l. W przypadku tych paliw odnotowaliśmy zatem podwyżki cen odpowiednio o 8, 6 i 7 gr/l. Warto podkreślić, że są to poziomy, które na naszych stacjach widniały po raz ostatni w listopadzie ubiegłego roku.
Należy jednak podkreślić, że od początku roku litr benzyny bezołowiowej 95 jest już droższy o 17 gr, bezołowiowej 98 o 15 gr, za litr oleju napędowego płacimy 9 groszy więcej. W ostatnich dwóch tygodniach z dużym spokojem sytuację na rynku paliw mogą obserwować tankujący autogaz. Jego ceny spadły od początku roku do poziomu 2,68 zł/l i jednocześnie najniższego od września 2011 roku. Z kolei w ujęciu realnym rok do roku obecne ceny benzyny i oleju napędowego jeszcze są niższe, ale wyraźnie zbliżyły się do poziomów z końca lutego 2012 roku.
Eksperci nie wykluczają, że na koniec lutego ceny benzyny i oleju napędowego jeszcze wzrosną, ale skala podwyżek powinna być nieco mniejsza, ze względu na wyhamowanie podwyżek na rynku hurtowym. O ile ceny benzyny w ostatnim tygodniu rosły w hurcie o około 2 gr/l netto, a oleju napędowego spadły o około 2 gr/l, to wciąż skala podwyżek odnotowana od początku roku daje podstawy do wzrostów cen na stacjach. Średnio za litr benzyny czy oleju napędowego na koniec przyszłego tygodnia możemy zapłacić około 3 gr/l więcej. Powinny być kontynuowane obniżki cen autogazu w okolice średniego poziomu 2,67 zł/l, czyli w zależności od operatora do 3-4 groszy na litrze.
(źródło: BM Reflex)
sj, moto.wp.pl