Tiry zablokowały łódzką skarbówkę
Cztery tiry stanęły w środę przed godziną 11.00 na al. Kościuszki w Łodzi przed siedzibą Izby Skarbowej. Zablokowały po jednym pasie ruchu w obu kierunkach. To pierwszy tego typu protest w Polsce. Kilkudziesięciu przewoźników ze Stowarzyszenia Transportowców Ziemi Łódzkiej manifestowało w ten sposób przeciwko nakazowi zwracania odliczonego podatku VAT od zakupionego w latach 2003-2006 paliwa.
Kiedy kontrole Centralnego Biura Śledczego wykazały, że paliwo pochodziło z nielegalnych źródeł, urzędy skarbowe zakwestionowały faktury, na podstawie których kierowcy odliczali podatek.
Sprawa dotyczy ponad 100 podmiotów gospodarczych. Niektórzy muszą oddać fiskusowi nawet 150 tysięcy. złotych. Przewoźnicy przyszli w środę przed siedzibę Izby Skarbowej z transparentami nawołującymi urzędników do zmiany decyzji: "_ Opamiętajcie się. Nie zabierajcie nam miejsc pracy. Nie kompromitujcie aparatu skarbowego. Nie skazujcie setek firm błędnymi decyzjami _".
- _ Zarzuca się nam, że nie sprawdziliśmy firm, od których kupowaliśmy paliwo, a przecież my nie jesteśmy śledczymi _ - mówi Andrzej Mielczarek, prezes stowarzyszenia transportowców. - _ Ludzie z mafii paliwowej, którzy prowadzili nielegalny handel, nie ponieśli konsekwencji, a my musimy oddawać setki tysięcy złotych, przez co nasze firmy bankrutują _ - mówi pan Andrzej, przewoźnik z Sieradza, który musi oddać 150 tys. zł.
Transportowcy zakwestionowali decyzje urzędów skarbowych i odwołali się do Izby Skarbowej, która, ich zdaniem, zwleka z odpowiedziami, przetrzymuje dokumenty i zastrasza podatników.
- _ To celowe działanie _ - twierdzą przewoźnicy. - _ Sprawy są wielowątkowe, a procedura podatkowa narzuca określony tryb postępowania _ - mówi Agnieszka Pawlak, rzecznik Izby Skarbowej w Łodzi.
Mimo że skarbówka wzmogła ochronę swojego budynku w obawie przed protestującymi, nie doszło do przepychanek.
Transportowcy mieli jednak pozwolenie tylko na zgromadzenie na chodniku. Bezprawnie wjechali tirami na al. Kościuszki i zatrzymali się w miejscu niedozwolonym. Policja wręczyła kierowcom mandaty w wysokości 250 zł, których jednak nie przyjęli. Sprawy zostaną przekazane do sądów grodzkich.
Polecamy oficjalne wydanie internetowe www.ExpressIlustrowany.pl
(ij), meg, magjar
Oficjalne wydanie internetowe www.polskatimes.pl