Thessien: bardzo szkoda Roberta
- Był to kolejny spektakularny rozdział w historii Formuły 1 - powiedział po wyścigu o Grand Prix Singapuru Mario Theissen.
- Wyścig był nieprzewidywalny, a wpływ na ostateczną kolejność miał samochód bezpieczeństwa. Niestety, przepisy o samochodzie bezpieczeństwa sprawiły, że Robert wypadł z rywalizacji o czołowe lokaty - przyznał szef BMW Sauber.
- Nick był w stanie zostać na torze dłużej i zjechał na tankowanie kiedy było to już dozwolone. Bardzo szkoda Roberta, był na najlepszej drodze do zdobycia bardzo ważnych punktów w klasyfikacji generalnej - dodał Theissen.
_ RAF _