Theissen: to zrujnowało naszą strategię
"Robert na starcie stracił jedną pozycję, jednak na mecie był tuż za Brytyjczykiem. Nick z kolei na starcie zyskał dwie pozycje, jednak potem sytuacja z samochodem bezpieczeństwa wszystko zmieniła" - skomentował przebieg wyścigu Theissen.
"Dosłownie o kilka sekund przegapiliśmy moment, w którym mogliśmy wezwać Nicka do pit lane przed samochodem bezpieczeństwa. W wyniku tego Nick musiał tankować w trakcie, gdy pit lane było zamknięte. Kosztowało to nas karę "stop and go".
"Dla naszego zespołu to najsłabszy dorobek w tym sezonie. Jednak przez cały weekend prezentowaliśmy się bardzo dobrze i nie mieliśmy żadnych problemów technicznych" - zakończył Theissen.
_ RAF _