Theissen: Kubica stracił podium
Przepis dotyczący samochodu bezpieczeństwa zostanie zmieniony w przyszłym sezonie, ale powinno to być zrobione już pół roku temu, po pierwszych incydentach takich jak ten, który przydarzył się Robertowi - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" szef BMW Sauber Mario Theissen.
- To był dla was dosyć pechowy wyścig...
- Tak. I irytujący. Przepis dotyczący samochodu bezpieczeństwa zostanie zmieniony w przyszłym sezonie, ale powinno to być zrobione już pół roku temu, po pierwszych incydentach takich jak ten, który przydarzył się Robertowi. Dla naszego zespołu to już drugi raz w tym roku. Wcześniej w Barcelonie pecha miał Nick, teraz z kolei ucierpiał Robert, do tego w kluczowej fazie sezonu! Trudno mi coś takiego zaakceptować.
- Ile stracił na tym Kubica?
Raczej by nie wygrał, bo w tych okolicznościach Alonso miał idealną strategię. Moim zdaniem jednak Robert stracił drugie miejsce. To bardzo pomogłoby też zespołowi, bo Ferrari nie zdobyło punktów.
- Neutralizacja sprawiła kłopoty niemal wszystkim zespołom.
Przynajmniej trzy czołowe miały z tego powodu duże problemy. To odbiło się na rezultacie wyścigu, który jest bardzo nietypowy. To oczywiście pozytywna rzecz dla Formuły 1. Dzięki Fernando Alonso mamy już siódmego kierowcę i piąty zespół, który w tym roku wygrał wyścig. Do tego na podium i punktowanych pozycjach dojechali kierowcy, których nie było tam od pewnego czasu. To bardzo dobrze. Jednak bez incydentu z samochodem bezpieczeństwa nasz wynik byłby znacznie lepszy.
_ Przegląd Sportowy _