Theissen: KERS nada F1 nowy wymiar
- Każdego roku dokładnie analizujemy naszą sytuację finansową na tle kondycji światowej gospodarki. Od dłuższego czasu zmniejszyliśmy nakłady na Formułę 1, wiec obecny kryzys nie jest dla nas zagrożeniem - powiedział Mario Theissen w wywiadzie dla niemieckich mediów.
- Sukcesy w Formule 1 przynoszą korzyści marce BMW. Naszemu koncernowi opłaca się startować w cyklu Grand Prix, mimo trwającego kryzysu ekonomicznego - dodał Theissen. - Oczywiście jest to ciężki czas dla sponsorów. Ale wycofanie się jednego sponsora nie musi oznaczać wycofania się całego zespołu.
- Nie obawiam się, że po Hondzie kolejne zespoły wycofają się z rywalizacji. Jeśli tak się jednak stanie i w stawce będzie mniej zespołów - powinniśmy rozważyć wystawienie trzech bolidów przez zespół. Taka sytuacja ma miejsce w innych seriach wyścigowych. Wierzę jednak, że żaden zespół się już nie wycofa. Ograniczenie wydatków sprawiło, że opłaca się zaangażować w F1 - uważa szef Roberta Kubicy.
Mario Theissen po raz kolejny podkreślił, że BMW stanowczo sprzeciwia się wprowadzeniu standardowych silników oraz pokreślił, że BMW Sauber jest gotowe użyć systemu KERS już w pierwszym wyścigu sezonu. - To dla nas bardzo ważne sprawy. KERS nadał Formule 1 zupełnie nowego wymiaru. Nasze prace nad tym elementem przebiegają zgodnie z planem i z pewnością użyjemy go w Melbourne. Można powiedzieć, że jesteśmy liderem w pracach nad tym systemem i mamy tu przewagę nad konkurencją. Smutne jest natomiast to, że jesteśmy praktycznie jedynym zespołem który stara się ten system wprowadzić - powiedział Theissen.
- KERS ma wielu przeciwników, a argumentem przeciwko wprowadzeniu tego układu jest zbyt wysoka cena. Decyzja o wprowadzeniu tego systemu została podjęta jednak dawno temu i prace nad nim trwają długo. W rzeczywistości uważam jednak, że chodzi o brak efektów pracy. Zespoły nie potrafią sobie poradzić z nowym układem, przez co nie daje on im większych korzyści - powiedział Theissen. - Dla mnie osobiście KERS to najlepszy pomysł dekady. Bez względu na to, jak potoczy się ta sprawa w Formule 1, z pewnością wprowadzimy podobne rozwiązanie do produkcji seryjnej.
- W przyszłym sezonie różnice w stawce będą większe, a to za sprawą nowych przepisów dotyczących aerodynamiki, silników i oczywiście KERS. Wynik zależeć będzie od tego, który zespół lepiej wykorzysta zmiany w regulacjach, a który będzie musiał wprowadzać poprawki już po rozpoczęciu sezonu. Z czasem jednak dzięki redukcji wydatków mniejsze zespoły staną się bardziej konkurencyjne - uważa szef BMW Sauber.
- Celem w sezonie 2009 jest walka o mistrzostwo świata - zakończył Theissen.