Theissen dumny z osiągnięć BMW Sauber
Do zakończenia sezonu 2008 został już tylko jeden wyścig - o Wielką Nagrodę Brazylii. Szef BMW Sauber Mario Theissen nie ukrywa, że jest z tegorocznej pracy bardzo zadowolony. - W ostatnich 34 wyścigach zdobywaliśmy punkty! Takim wynikiem nie może się poszczycić żaden inny zespół - zauważa dr Theissen.
Przed sezonem głównymi założeniami BMW Sauber było wywalczenie pierwszego zwycięstwa oraz trzeciego miejsca w klasyfikacji konstruktorów. Oba te cele udało się zrealizować - Robert Kubica zwyciężył w Kandzie, a BMW Sauber w klasyfikacji zespołowej ustąpiło pola jedynie McLarenowi i Ferrari. Ponadto Kubica wciąż ma wielkie szanse na zajęcie trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej.
- Co prawda sezon jeszcze się nie skończył, ale śmiało możemy już powiedzieć że jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy w tym roku - powiedział Mario Theissen.
- Naszym celem było włączenie się do walki pomiędzy McLarenem a Ferrari i to nam się udało. Od początku sezonu należeliśmy do ścisłej czołówki w stawce - dodał szef Roberta Kubicy.
- Przedsezonowe testy były dla nas bardzo trudne. Wtedy nikt nawet nie przypuszczał, że możemy się liczyć w walce zarówno w klasyfikacji kierowców jak i konstruktorów. Co więcej - udało nam się zrealizować kolejny cel jakim było wywalczenie pierwszego zwycięstwa. W sumie jedenastokrotnie stawaliśmy na podium, czyli o dziewięć więcej niż w sezonie 2007. To dobitnie obrazuje postęp jakiego dokonaliśmy. Kto wie, czy Brazylia nie przyniesie nam dwunastego? - wylicza Mario Theissen.
- Siedmiokrotnie nasi zawodnicy stawali na drugim stopniu podium, w Malezji Nick Heidfeld wykręcił najlepszy czas jednego okrążenia, Robert Kubica z kolei wywalczył pierwsze dla naszego zespołu pol position - kontynuował wyliczankę Thaissen.
- To nie wszystko! W ostatnich 34 wyścigach zdobywaliśmy punkty! Takim wynikiem nie może się poszczycić żaden inny zespół. Ostatnim wyścigiem w którym nie zdobyliśmy żadnych punktów było Grand Prix Brazylii w sezonie 2006 - przypomniał szef BMW Sauber.
- To wszystko nie przypadek. Naszą główną siłą w sezonie 2008 była niezawodność, zazwyczaj idealna strategia, perfekcyjna praca mechaników w trakcie wyścigu i mała liczba błędów popełnianych przez naszych kierowców. Musimy zrobić kolejny krok naprzód. Musimy wzbić się na poziom Ferrari i McLarena. Trzeba przyznać że w drugiej części sezonu nasz rozwój nie był tak dynamiczny jak zakładaliśmy - przyznał Theissen.
- Kilka naszych projektów nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Wierze jednak że wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski na przyszły sezon. W sezonie 2009 chcemy odegrać znaczącą rolę w walce o mistrzostwo świata - zakończył szef BMw Sauber.
_ RAF _