Testujemy Maserati Quattroporte Automatica
|
|
| --- |
Czterodrzwiowe Ferrari. Oficjalnie coś takiego nie istnieje. Kiedyś na zamówienie sułtana Brunei u Pininfariny zbudowano dwa egzemplarze czterodrzwiowych wozów z Maranello, ale przy maksimum dobrych chęci trudno to nazwać produkcją seryjną. Istnieje jednak samochód, nazwanie którego czterodrzwiowym Ferrari nie będzie wielkim nadużyciem.
Produkują go w Modenie przy Via Ciro Menotti, w fabryce, w której najwyższym punkcie połyskuje trójząb. Kiedy przyjeżdżam obejrzeć produkcję bardzo wyjątkowej limuzyny, z bramy fabryki wyjeżdża lekko zamaskowany prototyp nowego coupe, pokazanego w Genewie Gran Turismo. We wzbudzającej zaufanie fabryce pracują właściwie sami ludzie poniżej trzydziestki, jest czysto i schludnie, a o tragicznych jakościowo modelach Biturbo nikt już nie pamięta. Każdy zbudowany tu samochód przechodzi rygorystyczną kontrolę jakości, potem wykonuje się długą jazdę próbną, usuwa usterki, a na koniec jeszcze raz wyjeżdża się autem poza teren fabryki – ten ostatni test przeprowadza specjalistyczne, zewnętrzne przedsiębiorstwo.
Wiem już zatem, że można teraz bez większego strachu kupić Maserati – choć oczywiście nie w Polsce (to ma się zmienić w przyszłym roku; oby). Tylko czy warto? Do jazd testowych przygotowano dla mnie granatowe Maserati Quattroporte w najnowszej wersji Automatica, w którym półautomatyczną przekładnię DuoSelect zastąpiono normalnym, hydrokinetycznym automatem produkcji niemieckiej firmy ZF – znanym np. z samochodów BMW, ale tutaj zaopatrzonym w inny software. Choć skrzynia biegów znalazła się tuż za silnikiem, czyli w normalnym miejscu, a nie przy tylnej osi, w układzie transaxle, rozkład obciążeń na osie nadal pozostał korzystny w tym tylnonapędowym aucie o trzymetrowym rozstawie osi: 49% na przód, 51% na tył. Już przy pierwszym dynamicznym ruszaniu z miejsca przy wyłączonym układzie ESP widać, że trakcja napędzanych kół jest dzięki temu znakomita.
Silnik błyskawicznie wchodzi na wysokie obroty i w połączeniu z szybko reagującą przekładnią sprawia wrażenie napędu turbinowego. Przyzwyczajeni do turbodoładowanych silników benzynowych i Diesla zapominamy o przyjemności płynącej z posługiwania się mocnym silnikiem wolnossącym o dużej pojemności skokowej: na nic nie trzeba czekać, w każdym zakresie obrotów silnik pracuje dla kierowcy. Zupełnie jak w Ferrari. To nie jedyne podobieństwo. Na krętej drodze w okolicach Castelvetro doświadczam reakcji tego ogromnego przecież samochodu na ruch kierownicy: jestem urzeczony.
Ani śladu sztucznych reakcji układu kierowniczego, ani śladu nadmiernego wspomagania, ani śladu opóźnienia. W samochodach tej wielkości takiego układu kierowniczego nie spotkałem nigdy dotąd. Na dodatek wielkie Maserati z baletową lekkością wpisuje się w ciasne zakręty (akurat w pogoni za lokalnym Fiatem Punto HGT...), z gracją zacieśniając i rozluźniając łuki
w ślad za ruchami pedału gazu. Gdy próbuję ręcznie zmieniać biegi, skrzynia ZF i w tym przypadku nie rozczarowuje. Bonusem jest dobre tłumienie nierówności nawet przy tak niskim profilu opon – to zasługa ulepszonego aktywnego zawieszenia Skyhook.
Czyli idealnie? Nie do końca. W testowym egzemplarzu w różnych miejscach wnętrza połyskiwało drewno Tanganyika, może i szlachetne, afrykańskie, ale dla mnie zanadto przypominające meblościankę u cioci w czasach PRL-u. Na dodatek przy zdecydowanym przyspieszaniu z okolic tylnego mostu pojawiała się bardzo nieprzyjemna wibracja – albo wynik kiepskiej jakości jakiegoś elementu, albo świadectwo złego traktowania auta przez jednego z poprzednich użytkowników.
Spodobał mi się ten samochód. Prowadzi się tak rewelacyjnie, że bardzo kompetentny Mercedes aktualnej klasy S (W221) zaczyna przy nim wyglądać lekko nieporadnie – a to wielkie osiągnięcie. Oby tylko sprawdziła się kontrola jakości...
Tekst i zdjęcia: Piotr R. Frankowski
Dane techniczne:
Silnik
V-8, o pojemności 4244 cm³
Moc maksymalna 400 KM (295 kW) przy 7000 obr./min
Maks moment obrotowy 460 Nm przy 4250 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 6-stopniowa
Napęd: na koła tylne
Wymiary: 5022 x 1895 x 1438 mm
Rozstaw osi: 3064 mm
Średnica zawracania: 12,3 m
Rozmiar opon: 245/40 ZR 19
Pojemność bagażnika: 450 l
Pojemność zbiornika paliwa: 90 l
Masa własna: 1990 kg
Hamulce: cztery tarcze wentylowane, zaciski 4-tłoczkowe, ABS, EBD, MSP (ESP)
Osiągi
Prędkość maksymalna: 269 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 5,6 s
Zużycie paliwa (cykl połączony): 14,7 l/100 km