Poprzednia generacja Aveo niczym szczególnym się nie wyróżniała. Ot, kolejny miejski samochód z amerykańską metką przyszytą nieco na wyrost. Do tego nijakie prowadzenie i przeciętne materiały wykończeniowe nie zagwarantowały spektakularnego sukcesu, jakiego życzyłby sobie producent. Zdecydowanie lepiej wywiązano się z pracy domowej, projektując najnowsze wcielenie dość popularnego przedstawiciela segmentu B. Niewielki <a href="https://moto.wp.pl/chevrolet-6062003163317377c">Chevrolet</a> przybrał wreszcie odpowiednie rozmiary i nabrał kształtów, które pozwalają mu skutecznie przyciągać uwagę innych użytkowników drogi.
Stylistyka tego mieszczucha powinna przypaść do gustu przede wszystkim młodym kierowcom. Agresywnie narysowany przód z charakterystycznymi podwójnymi lampami wespół z wydatnym zderzakiem i sporych rozmiarów emblematem producenta wpasowanym w osłonę chłodnicy. Niewiele gorzej ma się wygląd tego hatchbacka z tyłu. Stosunkowo wysoko poprowadzona linia dachu została zakończona niewielkim spojlerem zachodzącym za szybę i prawie pionową klapą bagażnika. W skrajnych jej częściach umieszczono panele z równie ciekawie wystylizowanymi lampami. Zdecydowanie najspokojniej przedstawia się profil boczny, nawiązujący do poprzedniej generacji. Niemniej, całość wygląda bardzo dobrze.
Nieco mniej designerskiego polotu odnajdziemy wewnątrz pojazdu. Widać, że konstruktorzy nastawili się przede wszystkim na funkcjonalność i walory praktyczne, często wykorzystywane także w tego typu samochodach. Auta przypisane do segmentu B, stanowią nie tylko integralną część parkingów przy dużych centrach handlowych, lecz również pełnią często rolę rodzinnego środka lokomocji, a także narzędzia pracy wykorzystywanego przez przedstawicieli handlowych niższego szczebla. Chcąc pogodzić ze sobą te wszystkie rzeczy, nie można postawić na oryginalność.
<a href="http://moto.wp.pl/chevrolet-aveo-6062061245166721g">ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ MIEJSKIEGO CHEVROLETA</a>
Tak też zrobili inżynierowie. Po zajęciu miejsca wewnątrz Aveo, nie powinniśmy mieć problemu z szybką aklimatyzacją. Rozmieszczenie przycisków sterujących rozmaitymi udogodnieniami, czy też sam projekt deski rozdzielczej, wzbudza raczej pozytywne emocje. Jedynym odważnym posunięciem jest z pewnością wygląd umieszczonych przed oczami kierowcy wskaźników. Konstruktorzy zapatrzyli się na sportowe motocykle, gdzie analogowy obrotomierz gra pierwsze skrzypce, zaś elektroniczny wskaźnik aktualnej prędkości znajduje się w jego tle. Pomysł naprawdę niezły i praktyczny.
Czytelność takich urządzeń nie pozostawia wiele do życzenia, natomiast sterowanie wyświetlaczem komputera pokładowego należy do dziecinnie łatwych, podobnie jak i dostęp do regulatorów zainstalowanych na konsoli centralnej. Martwi natomiast jakość zastosowanych materiałów wykończeniowych. Są one dobrze spasowane i kolorystycznie zróżnicowane, jednak ich twardość nie zachęca do częstego kontaktu. Przydałoby się więcej miękkich plastików, jak to ma miejsce chociażby w Volkswagenie Polo, czy Skodzie Fabii.
Innych niedociągnięć nie stwierdzono. Wręcz przeciwnie. Miejski Chevrolet oferuje więcej przestrzeni dla podróżujących, niż można by się tego spodziewać. Zarówno z przodu jak i z tyłu miejsca nie brakuje, a wyższym pasażerom może jedynie doskwierać zbyt krótkie siedzisko i wyprofilowanie oparcia uniemożliwiające skuteczne podparcie ciała w dynamicznie pokonywanych zakrętach. Za ostatnim rzędem wygospodarowano przyzwoite 290 litrów, które w razie potrzeby można powiększyć do 653 jednostek przestrzennych.
Agresywnie wystylizowany samochód mógłby sugerować na skłonności do równie emocjonujących chwil spędzanych za kierownicą. Nic bardziej mylnego. Poza podstawowymi jednostkami benzynowymi, ostatnio do oferty dołączył dobrze znany w koncernie GM silnik Ecotec. Wysokoprężna jednostka występuje w dwóch wariantach, z których tylko ta mocniejsza 95-konna wydaje się mieć logiczne uzasadnienie. Motor o pojemności 1.3 litra nie zachwyca kulturą pracy, ale spełnia wyśrubowane normy emisji spalin i zadowala się znikomymi wręcz ilościami oleju napędowego.
Testowym egzemplarzem mieliśmy okazję pojeździć po dość wymagających drogach Szwajcarii, gdzie trudno się rozpędzić z uwagi na rygorystyczne przepisy i astronomiczne mandaty. Stosunkowo oszczędna jazda przyniosła efekt w postaci wartości 3.7 litra wskazanej przez komputer pokładowy. Żeby osiągnąć taki rezultat, należało wystrzegać się wspinania aż po kraniec skali obrotomierza i stosować się do wszelkich czynników warunkujących ecodriving.
<a href="http://moto.wp.pl/chevrolet-aveo-6062061245166721g">ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ MIEJSKIEGO CHEVROLETA</a>
Poza bardzo niskim zużyciem, zainstalowany pod maską agregat przekonywał do siebie przyzwoitą elastycznością i... na tym moglibyśmy zakończyć wyliczankę pozytywów. Pracował ciut za głośno i brakowało mu tchu zwłaszcza poniżej 2 tys. obr./min, dlatego tym bardziej odradzamy słabszą wersję o mocy 75 koni mechanicznych. Chevrolet na szczęście nadrabia zaległości udanie skalibrowanym układem jezdnym.
Zawieszenie oparte na kolumnach McPhersona z przodu i belce skrętnej z tyłu, idealnie wpasowuje się w kanon rozwiązań technicznych segmentu B. Do tego gwarantuje stabilność w zakrętach i sprawnie wybiera nierówności wszelkiej maści bez jakiegokolwiek słowa sprzeciwu. Szkoda tylko, że siła wspomagająca układ kierowniczy, nieco zamazuje obraz roztaczający się pod kołami. Niektórzy rywale potrafią dać więcej radości z jazdy.
Aveo z mocniejszym Dieslem pod maską to wydatek przynajmniej 52 tys. zł. Niemała to kwota, ale producent wynagradza poniesione straty finansowe bogatą konfiguracją wyposażeniową. Na pokładzie samochodu odnajdziemy wszystko, co mniej lub bardziej potrzebne do codziennej eksploatacji. W standardzie otrzymujemy tempomat, system Start&Stop, a także manualną klimatyzację przydatną w upalne dni. Amerykanie dobrze przygotowali się do walki z konkurencją. Teraz tylko czas i nastawienie klientów może zweryfikować odważne plany sprzedażowe koncernu. Powinno się udać.
Piotr Mokwiński
lop/
"Chevrolet Aveo 1.3D LT" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, turbodiesel, CR" |
Pojemność silnika cm3 | "1 248" |
Moc KM / przy obr./min | "90/ 4 000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "210/ 1 750 - 2 500" |
Skrzynia biegów | "5-biegowa, manualna" |
Prędkość maksymalna km/h | "174" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "11,7" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "4,8/ 3,6/ 4,1" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "5,6/ 3,8/ 4,7" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "290/ 653" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 039/ 1 735/ 1 517" |
Cena wersji podstawowej w zł | "51 990" |
Cena testowanego modelu w zł | "51 990" |
Plusy | null |
Minusy | null |